Rolnictwo to wielka i towarzysząca człowiekowi od początku jego dziejów sprawa, a wdzięczności rolnika wobec Boga nie mogą zawiesić słabe zbiory, czy trudności w ich sprzedaży – mówił podczas dożynek powiatowych w Radzewie w Wielkopolsce abp Stanisław Gądecki. Przewodniczący Episkopatu Polski nazwał pracę rolników "służbą wobec stworzenia".
W Radzewie na mszy św. z okazji dożynek zgromadzili się sołtysi i wójtowie, delegacje rolników, hodowców i sadowników z całego powiatu poznańskiego, a także pracownicy Uniwersytetu Przyrodniczego, władze samorządowe i reprezentanci parlamentu oraz władz rządowych.
- Wszyscy razem przychodzimy tutaj, aby wyrazić Bogu naszą wdzięczność za chleb doczesny i wieczny
– mówił abp Gądecki.
Metropolita poznański zachęcał do spojrzenia na rolnictwo oczyma Pisma Świętego.
- Więź człowieka z ziemią ma się wyrazić poprzez postawę mądrego i szlachetnego gospodarza. Jego praca staje się służbą wobec stworzenia, dzięki której rolnik nie tylko daje coś komuś, ale przez którą to służbę sam siebie rozwija, o tyle, o ile daje siebie innym. Jest to szczególne źródło godności pracy na roli
– mówił przewodniczący KEP.
Abp Gądecki zauważył, że w świetle Biblii praca na roli jest znakiem trwałości życia na ziemi.
- Trud pracy rolniczej jest konieczny, by życie mogło przetrwać na ziemi, bo człowiek nie może przeżyć bez pożywienia, a chleb jest pierwszym i zasadniczym pokarmem dla ogromnej liczby ludzi na ziemi
– przekonywał metropolita poznański.
Przewodniczący KEP zauważył, że w świetle Biblii postawa wdzięczności rolników wobec Boga nie może nigdy zaniknąć.
- Nie mogą jej zniszczyć żadne problemy nękające wieś. Nie da się jej zawiesić ze względu na słabe zbiory, z uwagi na trudności w ich sprzedaży ani z racji słabej polityki rolnej. Tej wdzięczności rolników wobec Boga nie może nigdy zabraknąć, podobnie jak nie powinna ustać wdzięczność dzieci wobec własnych rodziców
– mówił abp Gądecki.
Przypominając słowa św. Pawła „w każdym położeniu dziękujcie”, abp Gądecki przypomniał, że również „przy tegorocznych mizernych plonach nie możemy zapomnieć o wdzięczności, bo jeśli Bóg dopuszcza na nas coś złego, to jednocześnie nas wychowuje”.
- Stąd autentyczni rolnicy są – ze swej natury – ludźmi dziękczynienia. Przychodzą w uroczystość dożynkową prosić boskiego Gospodarza o to, by byli zdolni podnieść ziarno z ziemi, myśląc z wdzięcznością: To jest zboże, czyli z-Bożego dane dzieciom Bożym – jak mawiał kard. Wyszyński
– podkreślił abp Gądecki.
Przewodniczący KEP przypomniał nauczanie papieża Franciszka, że praca tych, którzy uprawiają ziemię stanowi prawdziwe powołanie, a rolnictwo nie może być szkodzeniem środowisku, ale jego pielęgnowaniem i strzeżeniem.
- Trzeba zachować zdrowy krytycyzm wobec agrobiznesu. Pozwoli to uniknąć nie tylko strat i marnotrawstwa w produkcji, ale także nieostrożnego uciekania się do technik, które w imię obfitych zbiorów mogą eliminować rozmaitość gatunków i bogactwo różnorodności biologicznej, nie wiadomo z jakimi konsekwencjami dla ludzkiego zdrowia
– mówił abp Gądecki.