- Idziemy po wygraną – zapowiedzieli na konferencji prasowej w Poznaniu kandydaci Koalicji Europejskiej w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Leszek Miller - "dwójka" Koalicji Europejskiej stwierdził zaś, że ubiega się o mandat do Parlamentu Europejskiego, także po to, żeby "przeciwdziałać i nie dopuścić do tego, żeby Polska została wyprowadzana z Unii Europejskiej". To niebezpieczeństwo uważam za realne, także widząc kandydatów PiS-u, którzy ubiegają się o mandaty w Parlamencie Europejskim. To nie są politycy, ale karni żołnierze, którzy idą do Europy, aby rozsadzać Unię Europejską od środka, a jednocześnie działać na rzecz wyprowadzenia Polski z Unii Europejskiej - stwierdził. Czyli u opozycji bez zmian - zero pomysłów poza straszeniem PiS-em i "polexitem".
Ewa Kopacz podkreślała, iż jest dla niej zaszczytem, że może "stać na czele listy wyjątkowych ludzi".
To są ludzie, którzy mają swoje doświadczenie zawodowe, które chcą przenieść do pracy w Parlamencie Europejskim, ale to są przede wszystkim ludzie, których łączy jedno: chcą, aby Polska w Unii Europejskiej była silna, aby siadła przy tym głównym stole negocjacyjnym, żeby nie była marginalizowana. A jednocześnie ci, którzy tam będą, będą z całą determinacją swoją wiedzę, którą posiadają, będą przekładać na dobro, czyli wysokość chociażby pieniędzy w nowej perspektywie europejskiej
– mówiła liderka listy Koalicji Europejskiej w Wielkopolsce.
Były premier Leszek Miller przypomniał na konferencji, że 1 maja tego roku minie 15 lat od wejścia Polski do Unii Europejskiej.
Spotkał mnie zaszczyt, że podpisałem traktat akcesyjny, który otwierał drogę Polski do Europejskiej Wspólnoty. I ubiegam się o mandat do Parlamentu Europejskiego, także po to, żeby przeciwdziałać i nie dopuścić do tego, żeby Polska została wyprowadzana z Unii Europejskiej. To niebezpieczeństwo uważam za realne, także widząc kandydatów PiS-u, którzy ubiegają się o mandaty w Parlamencie Europejskim. To nie są politycy, ale karni żołnierze, którzy idą do Europy, aby rozsadzać Unię Europejską od środka, a jednocześnie działać na rzecz wyprowadzenia Polski z Unii Europejskiej
– mówił.
Były premier wskazał, że Koalicja Europejska przypomina "porozumienie obywatelskie, które kiedyś już w Polsce zaistniało".
Mam na myśli ruch obywatelski na rzecz poparcia w referendum akcesyjnym naszych dążeń do Unii Europejskiej
- dodał.
Szef regionalnych struktur PSL, europoseł Andrzej Grzyb powiedział, że Koalicja Europejska daje gwarancję, że "w sposób profesjonalny będziemy prowadzili sprawy w Parlamencie Europejskim".
Naszym głównym celem jest utrwalenie dobrej Polski w Unii Europejskiej, która umie walczyć o swoją pozycję, która umie negocjować swoją pozycję, która ma też poczucie swojej własnej wartości i tożsamości, a z drugiej strony to, co będzie najważniejszym naszym wyzwaniem na samym początku – to uchwalenie dobrego budżetu, który byłby satysfakcjonujący i pozwolił na zrównoważony rozwój – zarówno naszego kraju, Wielkopolski, ale też na zrównoważony rozwój Polski wśród krajów członkowskich Unii Europejskiej
– zaznaczył.