Mówię do premiera Morawieckiego: proszę przestać kłamać. To nie jest język, którego oczekują Polacy – wykrzykiwał podczas konwencji Koalicji Obywatelskiej w Legnicy przewodniczący Platformy Obywatelskiej, Grzegorz Schetyna. Szef PO jest jednak raczej ostatnią osobą, która kogokolwiek powinna pouczać w tej kwestii. Tym bardziej powinien siedzieć cicho, po swoich wczorajszych słowach o "pisowskiej szarańczy".
Grzegorz Schetyna wziął się dziś za pouczanie premiera Mateusza Morawieckiego w kwestii... języka.
- Mówię do premiera Morawieckiego: proszę przestać kłamać. To nie jest język, którego oczekują Polacy – grzmiał podczas konwencji Koalicji Obywatelskiej w Legnicy przewodniczący PO.
Pora przypomnieć aspirującemu na urząd premiera Schetynie (te marzenia...) jakiego języka używa on sam!
- Musimy wygrać te wybory i zmobilizować wszystkie pozytywne siły i strząsnąć ze zdrowego drzewa naszego państwa PiS-owską szarańczę - mówił szef Platformy.
Tym samym obraził nie tylko premiera, rząd i wszystkich polityków Prawa i Sprawiedliwości, ale i Polaków, którzy popierają PiS.