Siły ratownicze Marynarki Wojennej RP uczestniczyły w ćwiczeniu pod kryptonimem Dynamic Mercy 2017. To cykliczne przedsięwzięcie kilku państw poświęcone współpracy międzynarodowych sił wydzielonych do prowadzenia akcji ratowania życia na morzu - informuje 3. Flotylla Okrętów.
Z ramienia Marynarki Wojennej do tegorocznej edycji manewrów zostały wydzielone okręt ratowniczy ORP Lech (3. Flotylla Okrętów) i śmigłowiec Mi-14PŁ/R (44. Baza Lotnictwa Morskiego), a rolę koordynatora działań sprawowało Centrum Operacji Morskich – Dowództwo Komponentu Morskiego - czytamy na portalu.
Fikcyjny scenariusz ćwiczenia zakładał zaginięcie polskiego jachtu motorowego SKOPOL z sześcioma członkami załogi na pokładzie. Plan rejsu przewidywał przejście jednostki na trasie Świnoujście – Sassnitz (Niemcy) – Hasle (Dania) – Simrishamn (Szwecja). Po otrzymaniu informacji o zaginięciu jachtu, ratownicze centra koordynacyjne państw na trasie przejścia jednostki, przeprowadziły dochodzenie w celu uściślenia informacji o domniemanej pozycji zaginięcia. Następnie została wypracowana decyzja, które z centrów koordynacyjnych obejmie rolę koordynatora akcji poszukiwawczo-ratowniczej we wskazanym rejonie - podaje gdyńska Flotylla.
W tegorocznej edycji ćwiczenia Dynamic Mercy uczestniczyły centra koordynacji ratownictwa, wojskowe i cywilne jednostki nawodne, samoloty i śmigłowce z ośmiu państw: Danii, Estonii, Francji, Litwy, Łotwy, Polski, Szwecji oraz Niemiec. Według ćwiczących, największą trudność podczas tego typu rzeczywistych akcji poszukiwawczych stanowi przekazanie funkcji koordynatora akcji SAR (Search and Rescue - Poszukiwania i Ratownictwa). Dlatego w trakcie Dynamic Mercy 2017 do każdego z epizodów wprowadzano kolejne elementy wymuszające przekazanie tej funkcji pomiędzy poszczególnymi centrami koordynacyjnymi. Scenariusz manewrów oparty jest na doświadczeniach z przebiegu rzeczywistych akcji ratowniczych prowadzonych w ostatnich latach na Bałtyku – informuje 3 FOkr.
Źródło: DG RSZ,3 FOkr
#okręty
#NATO
#manewry
#ratownicy
iggys