Siedem osób z okolic Zamościa i Lublina zostało oskarżonych o nielegalne skupowanie i przerabianie broni oraz handel bronią i amunicją. Akt oskarżenia w tej sprawie Prokuratura Okręgowa w Przemyślu skierowała do Sądu Rejonowego w Krasnymstawie (Lubelskie).
Mjr Elżbieta Pikor, rzeczniczka Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej (BiOSG), który prowadził śledztwo w tej sprawie, poinformowała, że w sprawie nielegalnego gromadzenia, przerabiania, wytwarzania i sprzedaży broni i amunicji
oskarżono łącznie 13 osób w wieku od 33 do 62 lat.
Jednak wcześniej sześciu z nich przyznało się do zarzucanych im czynów i dobrowolnie poddało się karze.
Wśród nich był główny organizator procederu - 56-letni mieszkaniec pow. biłgorajskiego, który skupował, a następnie odsprzedawał broń i amunicję. Wszystkim 13 osobom postawiono zarzuty m.in. nielegalnego posiadania i przetwarzania broni oraz handlu bronią i amunicją. Kodeks karny za tego typu przestępstwo przewiduje karę do 10 lat więzienia.
Śledztwo BiOSG prowadzone pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Przemyślu trwało od 2014 r.
Podczas przeszukań z udziałem ok. 150 funkcjonariuszy z różnych oddziałów Straży Granicznej na 18 posesjach w powiatach: janowskim, lubelskim, biłgorajskim, a także Krasnegostawu w woj. lubelskim znaleziono 17 sztuk broni palnej, w tym 16 karabinków różnych marek, pistolet marki CZ, części składowe broni palnej, tłumiki, lunety celownicze, a także ok. 2 tys. sztuk amunicji myśliwskiej, karabinowej, pistoletowej i sygnałowej różnego kalibru oraz pocisk przeciwpancerny kalibru 37 mm i proch strzelniczy.
"Oskarżeni przetwarzali sportową broń, np.kbks, na ostre naboje, która często służyła do kłusownictwa" – zaznaczyła Pikor.
Dodała, że w akcję przeszukania zaangażowano też kilkunastu przewodników SG z psami wyszkolonymi do wyszukiwania broni, amunicji i materiałów wybuchowych.
Źródło: niezalezna.pl,PAP
#handel bronią
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
wg