Prezydent Poznania i „Gazeta Wyborcza” zorganizowali akcję wspólnego czytania konstytucji.
– mówi portalowi Niezalezna.pl Jan Sulanowski, poznański radny Prawa i Sprawiedliwości.W osobliwym wydarzeniu „Konstytucja ma głos” wzięło udział tyle osób, ile widać na zdjęciach. Może ktoś powie, że rotacyjnie brało udział w tej akcji pół Poznania? Zdaje się, że zgromadzonym nie udało się nawet przeczytać całej konstytucji. Wśród lektorów była pokaźna reprezentacja urzędników zatrudnionych przez prezydenta Jaśkowiaka, a także radnych PO i lewicy, którzy z nim politycznie współpracują
– podkreśla Sulanowski.Przypomnijmy, że prezydent Jaśkowiak wydał na to 36 900 złotych publicznych pieniędzy, a lokalna „Gazeta Wyborcza” zachęcała do udziału w tym wydarzeniu przez kilkanaście dni. To już lepiej by było, aby pan prezydent za tę kasę kupił stojaki rowerowe. Nadal uważam, że pan Jacek Jaśkowiak powinien zwrócić do budżetu miasta te pieniądze ze swoich prywatnych oszczędności