Śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej przez lata prowadzone było w sposób skandaliczny. To właśnie za rządów Platformy Obywatelskiej nie pozwolono na ekshumacje ofiar, a teraz rodziny muszą przeżywać traumę po odkryciu, że w grobach spoczywają obce osoby, albo w trumnach są szczątki innych ofiar. Tymczasem poseł Marcin Kierwiński obwieścił, że konferencja prokuratury była polityczna, a śledztwo jest przeciągane. Bezczelność przekraczająca jakiekolwiek granice.
Żałosny występ Kierwińskiego podczas spotkania z dziennikarzami była pełna absurdalnych stwierdzeń.
- Nie mamy wątpliwości, że intencje prokuratury są polityczne (...) Dzisiejsza konferencja też ma charakter polityczny - stwierdził kolega partyjny Ewy Kopacz, której rola w "wyjaśnianiu" katastrofy smoleńskiej jest powszechnie znana.
- Chyba dla nikogo nie jest zaskoczeniem, że ta konferencja pojawia się na tydzień przed kolejną rocznicą. Ta konferencja ma na celu polityczne podgrzewanie atmosfery wokół katastrofy smoleńskiej - dodał Kierwiński. Oczywiście, w spektaklu działacza Platformy Obywatelskiej nie mogło zabraknąć niedorzecznych ataków na polityków PiS.
Kierwiński krytykował nawet stawianie nowych zarzutów rosyjskim kontrolerom lotu za spowodowanie katastrofy smoleńskiej.
- Od prokuratorów nie dowiedzieliśmy się na jakiej podstawie zmienili klasyfikację zarzutów, które już wcześniej postawiła polska prokuratura - ocenił Kierwiński.
Posłowi PO przypominamy słowa prokuratora Marka Kuczyńskiego:
- W dwóch przypadkach doszło do zamiany ciał, a w pięciu stwierdzono, że w trumnach znajdują się fragmenty ciał innych osób.
Za to w pierwszej kolejności polityk Platformy Obywatelskiej powinien przeprosić bliskich ofiar!
Źródło: TVN24,PAP,niezalezna.pl
#Rosja #prokuratura #Marcin Kierwiński #Katastrofa smoleńska
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
gb