Za wnioskiem PO o odwołanie Szyszki głosowało 173 posłów, przeciw 262, wstrzymało się 4.
Platforma krytykowała szefa MŚ m.in. za ustawę dot. wycinki drzew czy sytuację w Puszczy Białowieskiej. Przekonywała, że ustawa dot. wycinki jest niekonstytucyjna, niezgodna z dyrektywami europejskimi i spowodowała "hekatombę drzew w Polsce".
PiS uznało wniosek za "kuriozalny, nieuzasadniony i hucpiarski", a także pozbawiony rzeczowych argumentów.
Z kolei premier, broniąc ministra, mówiła do opozycji: Dziś kłamliwie alarmujecie, że lasy są zagrożone, a tak naprawdę wiecie, że nowe przepisy dotyczą tylko prywatnych działek i prawa Polaków do decydowania o tym, co dzieje się w ich ogródkach; to "fake news".
CZYTAJ WIĘCEJ: Opozycja chciała debaty? No to usłyszeli od premier Szydło kilka słów prawdy