Internauci zwrócili uwagę, że na opakowaniach jogurtu greckiego firmy z Łowicza widnieje wizerunek greckiej świątyni, lecz na jej szczycie brakuje krzyża.
CZYTAJ WIĘCEJ: Takiego retuszu nikt się chyba nie spodziewał. „Poprawiają” już nawet jogurty
W związku z licznymi komentarzami i głosami oburzenia, Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska w Łowiczu wydała oświadczenie, w którym zapewnia, że nie miała zamiaru obrażać niczyich uczuć religijnych.
- czytamy w oświadczeniu firmy.Celem opracowania graficznego niniejszego opakowania nie było zaprezentowanie obiektów sakralnych, agitowania określonych poglądów lub przekonań religijnych
Zdaniem pracowników z działu marketingu umieszczenie obiektu miało na celu wizualne skojarzenie nazwy produktu z Grecją.
Kuriozalnie jednak brzmi powód, dla którego firma zdecydowała się usunąć z dachu świątyni krzyż.
- piszą przedstawiciele Łowicza.Opakowania zużytych produktów spożywczych trafiają do koszy, dlatego umieszczanie na nich wszelkiego rodzaju symboli religijnych oraz symboli kultu, zostało przez nas uznane jako wysoce niestosowne
Oto treść całego oświadczenia wydanego przez Okręgową Spółdzielnię Mleczarską Łowicz:

Sugerujemy, że prostszym rozwiązaniem niż bezsensowne tłumaczenie będzie zmiana grafiki na opakowaniu.