Śląscy policjanci podają, że mężczyzna przywłaszczył w sumie 18 tys. zł.
- Pieniądze miały pochodzić z rent i emerytur, które powinien dostarczyć mieszkańcom - powiedział portalowi wp.pl oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Mysłowicach Michał Lisowski.
Policję powiadomili przełożeni listonosza, których zaniepokoiło, że nie wrócił z rejony.
"Szybko okazało się, że jest on w Katowicach, gdzie zgłosił się na jeden z komisariatów i poinformował o zgubieniu części pieniędzy" - dodaje wp.pl
"Mężczyzna twierdzi, że zgubił 6 tys. zł i próbował się odegrać. Nie udało się i pozostałą część kwoty przegrał w kasynie stawiając w zakładach" - dodaje serwis.
Reklama