Z informacji przedstawionych dziś przez Elżbietę Witek wynika, że premier Beata Szydło powinna opuścić szpital w ciągu najbliższych dni.
Okazuje się, że w celu ucięcia wszelkich spekulacji, premier Szydło zdecydowała się, żeby porozmawiać z telewidzami i podziękować za „bardzo dużo życzeń, płynących nie tylko z Polski, ale z całego świata”. Elżbieta Witek podkreśliła, że nie chce komentować złośliwości i hejtu, który pojawiał się w związku z wypadkiem premier.- Zamieszczanie w tabloidach zdjęć sugerujących, że są jakieś złamania - to są zdjęcia fałszywe. [...] Mówienie o złamaniu kości strzałkowej, naprawdę to jest kompletna bzdura. Pani premier wie, że jest po takim wypadku, jest w szpitalu, jest podporządkowana decyzjom lekarzy, którzy prowadzą badania kontrolne. Jeżeli będzie wszystko w porządku, a już przechodzi te pierwsze rehabilitacyjne ćwiczenia, w związku z tym myślę, że to będzie w ciągu najbliższych dni, ale czy to będzie dzisiaj, jutro, czy pojutrze, tego nie powiemy, o tym zdecydują lekarze - mówiła na antenie TVP Info szefowa gabinetu premier.
Na temat stanu zdrowia szefowej rządu wypowiadał się dziś na antenie TVN24 także rzecznik rządu Rafał Bochenek. Poinformował on, że wszelkie dolegliwości, które pojawiły się bezpośrednio po wypadku, coraz bardziej ustępują,a stan zdrowia premier Beaty Szydło się poprawia. Rafał Bochenek odniósł się także do medialnych spekulacji na temat rzekomych urazów i dolegliwości premier Szydło.- Ten hejt jest, był i myślę, że będzie, na to pewnie nie znajdziemy dobrego sposobu, ale te najbardziej obraźliwe (wpisy), takie wulgarne, zwłaszcza te, które pojawiają się na Facebooku, są do zidentyfikowania, przecież nie jest tak, że można być bezkarnym w sieci – podkreśliła szefow gabinetu premier Szydło.
Dodał, że premier jest na bieżąco informowana o tym, co się dzieje, jeśli chodzi o przestrzeń publiczną, a także kwestie polityczne.- Wszelkie objawy i dolegliwości, które pojawiły się bezpośrednio po wypadku coraz bardziej ustępują, stan zdrowia pani premier się poprawia, zresztą ostatnio mieliśmy okazję wszyscy zobaczyć, jak to wygląda - pani premier przecież spaceruje, rozmawia, uśmiecha się, żartuje, już nawet sama czasami, jak przegląda w internecie komentarze na temat jej stanu zdrowia, z niedowierzaniem czasami przeciera oczy, bo naprawdę te komentarze, które pojawiały się i sugestie, jakoby miała uszkodzone określone organy, też części ciała, już czasami są komiczne i wręcz śmieszne - powiedział w środę na antenie TVN24 Bochenek.