Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Michnik ścigany listem gończym. IPN o śledztwie ws. zbrodniarza

Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Warszawie wydała postanowienie o przedstawieniu zarzutów kapitanowi w stanie spoczynku Stefanowi Michnikowi – podał Instytut Pamięci Nar

TV Republika
TV Republika
Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Warszawie wydała postanowienie o przedstawieniu zarzutów kapitanowi w stanie spoczynku Stefanowi Michnikowi – podał Instytut Pamięci Narodowej.
 
Społeczny Trybunał Narodowy symbolicznie ogłosił w czwartek infamię, czyli utratę czci i dobrego imienia, Bolesława Bieruta i Stefana Michnika. Obywatelski sąd uznał ich winnymi zbrodni komunistycznych. Było to pierwsze posiedzenie obywatelskiego sądu, którego zadaniem jest „symboliczne osądzenie komunistycznych morderców, którzy do tej pory nie ponieśli należnej im kary za swoje zbrodnie”
 
Sylwetkę Stefana Michnika na łamach najnowszego numeru „Gazety Polskiej” przybliża Tomasz Panfil:

Stefan Michnik, jak każdy pracownik sądu wojskowego, podlegał ocenom okresowym. Są one do siebie bardzo podobne. Na uwagę zasługuje zwłaszcza prezentowana przez Michnika postawa, którą dostrzeżono już na samym początku jego pracy, a którą podkreślano również w kolejnych ocenach:

„Ppor. Michnik Stefan jako asesor Wojskowego Sądu Rejonowego w Warszawie dał się poznać jako oficer i prawnik bardzo zdolny i do pracy w zasadzie chętny, pomimo wielu swoich wad. W szczególności wykazując bardzo duże zamiłowanie z dziedziny teoretycznych zagadnień prawnych oraz praktycznego rozpoznawania bieżących spraw karnych – wykazał się niestety nieobowiązkowością i często lenistwem w wykonywaniu codziennych swych prac i obowiązków z zakresu prac o charakterze kancelaryjnym, a powierzanych mu przez sędziego-patrona. Wykazał wprost niechęć do prac czysto kancelaryjnych i posuwając się nawet do lekceważenia wydawanych mu zarządzeń, a w wyniku swego wprost systematycznego niedbalstwa – został ukarany karą dyscyplinarną nagany, a jego zachowanie zostało szeroko omówione i skrytykowane na ogólnym zebraniu partyjnym. Wydaje się, że całkiem ostatnio nastąpiła pewna poprawa pod tym względem u niego. Posiada duży zasób wiedzy prawniczej, a z pierwszych prowadzonych przez siebie spraw wywiązał się nieźle, podchodząc do spraw klasowo i trafnie oraz motywując wyroki trafnie i należycie. W pracy jest mało wytrwały i niedokładny jako też stosunkowo mało ambitny. Jest nieenergiczny i bardzo powolny. Ma niechęć do wykonywania pewnych spraw i czynności, które jego zdaniem mu »nie odpowiadają«, natomiast rwie się do zasiadania w charakterze wotanta w sprawach bardzo poważnych oraz do samodzielnego prowadzenia spraw, nawet takich, które przerastają jego możliwości”.

 
Prokurator IPN uznał, że kapitan Michnik – funkcjonariusz państwa komunistycznego – asesor Wojskowego Sądu Rejonowego w Warszawie w okresie od 27 marca 1951 roku do 20 listopada 1953 roku, „działając w strukturach systemu państwa totalitarnego posługującego się na wielką skalę terrorem dla celów politycznych i społecznych, złamał prawo”.

Choć był zobowiązany do zgodnego z ówczesnymi przepisami przedłużania tymczasowego aresztowania na czas powyżej sześciu miesięcy, nie dopełniał obowiązków co do sądowej kontroli zasadności i terminowości podejmowanych czynności procesowych.
 
W toku posiedzeń Wojskowego Sądu Rejonowego w Warszawie, dotyczących przedłużenia tymczasowego aresztu, mimo oczywistej wadliwości podejmowanych czynności – rezultatu wcześniejszego naruszenia terminów – Michnik zaniechał wnioskowania do sądu o zarządzenie natychmiastowego zwolnienia z aresztu i bezzasadnie uwzględniał wnioski o przedłużenie tymczasowego aresztu wobec podejrzanych: Józefa S., Jana i Leokadii Z., Jana D., Józefa D., Walerii N., Ludomira S., Stefana J., Sylwii Rz., Franciszka Sz., Zygmunta G., Władysława B., Mariana T., Jana T., Eustachego S., Jana O., Władysława C., Jerzego Ł., Bronisława Cz.-G. oraz Witolda K.
 
W ten sposób Stefan Michnik – wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami – brał udział w represjonowaniu pokrzywdzonych z powodu ich działalności na rzecz niepodległego Państwa Polskiego i sankcjonował kontynuację bezprawnego pozbawiania ich wolności poprzez tymczasowe aresztowanie bez formalnego tytułu prawnego.
 
W toku śledztwa prokuratora IPN, w następstwie analiz innych archiwalnych postępowań karnych nadal ujawniane są informacje dotyczące Stefana Michnika, które uzasadniają podejrzenie popełniania przez niego przestępstw. Sprawy te są analizowane i procesowo opracowywane. Zresztą pierwsze postanowienie o przedstawieniu zarzutów Stefanowi Michnikowi zostało wydane już 9 grudnia 2005 roku. Później zarzuty były uzupełniane.
 
Na wniosek prokuratora Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Warszawie Wojskowy Sąd Garnizonowy w Warszawie postanowieniem z 25 lutego 2010 roku, sygn. akt Kp 3/10, zastosował środek zapobiegawczy w postaci postanowienia o tymczasowym aresztowaniu Stefana Michnika na trzy miesiące od daty zatrzymania.
 
Dysponując tym postanowieniem, prokurator Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Warszawie wystąpił do Wojskowego Sądu Okręgowego w Warszawie o wydanie Europejskiego Nakazu Aresztowania podejrzanego. Postanowieniem z 10 sierpnia 2010 roku (sygn. akt. Kp 57/10) sąd uwzględnił wniosek prokuratora i wydał takie postanowienie.   
 
Realizacja Europejskiego Nakazu Aresztowania na terytorium Królestwa Szwecji okazała się jednak niemożliwa. Sąd Rejonowy w Uppsali postanowieniem z 15 listopada 2010 roku (sygn. B 7071-10) oddalił wniosek o przekazanie Stefana Michnika organom polskiego wymiaru sprawiedliwości uznając, że przestępstwa zarzucone podejrzanemu, zgodnie z prawem szwedzkim, uległy przedawnieniu, a poszukiwany jest obywatelem szwedzkim. Orzeczenie to jest prawomocne i nie podlega zaskarżeniu.
 
Mimo to nadal monitorowane jest miejsce pobytu podejrzanego. Gdyby bowiem doszło do wyjazdu Stefana Michnika ze Szwecji i wjazdu na terytorium Polski lub innego kraju Unii Europejskiej, sytuacja uległaby zmianie. Zarządzono poszukiwanie podejrzanego listem gończym, a zajmuje się tym policja. Przekazanie osoby ściganej ENA organom polskiego wymiaru sprawiedliwości jest możliwe jedynie z innego niż Królestwo Szwecji kraju Unii Europejskiej.
 
Pod tym względem nic się w ostatnim czasie nie zmieniło – nadal istnieje możliwość, że podejrzany pojawi się na terytorium Polski lub w którymś kraju UE poza Szwecją.
 
W 2010 roku Stefan Michnik przestał odbierać kierowaną do niego korespondencję z Instytutu Pamięci Narodowej.

 



Źródło: ipn.gov.pl,niezalezna.pl

#list gończy #IPN #stalinowiec #Michnik #Stefan Michnik

mg