– Nie znam dokładnie zawartości tego zbioru, ale skoro był tak skrzętnie ukrywany przez tyle lat, to musi zawierać naprawdę ważne dokumenty i może wstrząsnąć światem polityki – mówi portalowi Niezalezna.pl Krzysztof Wyszkowski.
Dobrze, że następuje otwarcie zbioru zastrzeżonego Instytutu Pamięci Narodowej. Jednak czy nie za długo musieliśmy czekać na taką decyzję?
Zdecydowanie tak, za długo na to czekaliśmy i niewątpliwie jest to skandal.
A skąd się wziął ten skandal?
Wziął się z faktu, że zakres i metoda działań Instytut Pamięci Narodowej była ustalona przez ludzi, którzy bronili interesów osób, którzy negocjowali umowy Okrągłego Stołu. Andrzej Friszke, znany historyk, mówił, że warunkiem powstania IPN było zapewnienie niejako ochrony Siwickiego, Kiszczaka, Jaruzelskiego. Jeżeli takie założenie zostało przyjęte, a jest ono nielegalne, niedemokratyczne, antypaństwowe, to nie można się dziwić, że IPN miał w dużej mierze zatkane usta. A przez to społeczeństwo nie mogło się dowiedzieć o wielu rzeczach. Trzeba też powiedzieć, że archiwa, indeksy były tak opatrzone numerkami, że szukało się materiałów dosłownie po omacku. Trzeba było otwierać teczkę, żeby dopiero zobaczyć na jaki jest temat. Co do zbioru zastrzeżonego, to muszę powiedzieć, że gdy prezesem IPN został Janusz Kurtyka, to robił wszystko, aby jak najwięcej materiałów odtajnić. Jednak wtedy politycy SLD, część PO, nie zgadzało się na takie metody działania. Grożono, że IPN zostaną odebrane fundusze. Prezes Kurtyka musiał wybierać.
Co zawiera zbiór zastrzeżony IPN?
Na pewno zawiera dokumenty dotyczące aparatu zniewalającego Polaków, jego funkcjonowania. Pewnie jest pokazana agentura zagraniczna. Jednak jest wiadome, że były niszczone dokumenty dotyczące kadr totalitaryzmu. Ja na razie spojrzałem na ten zbiór pobieżnie, ale na pewno zwracałem uwagę na nazwiska osób, które znam. Ciekawe też są dokumenty dotyczące agentury wśród Polonii. KGB widziało w niej najgorszego wroga, zwłaszcza wśród Polonii amerykańskiej.
Myśli pan, że ten zbiór wstrząśnie światem polityki a może też biznesu?
Nie znam dokładnie zawartości tego zbioru, ale skoro był tak skrzętnie ukrywany przez tyle lat, to musi zawierać naprawdę ważne dokumenty i może wstrząsnąć światem polityki.
Czy otwarcie tego zbioru pomoże nam w wyjaśnieniu wielu kwestii? Bo do tej pory żyliśmy jak we mgle przypuszczeń…
Jestem przekonany, że to pomoże. Przepracujemy najnowszą historię Polski na nowo. Na to, że pokazywana jest historia tylko z perspektywy tego, co mówili Geremek, Mazowiecki, Kiszczak, Michnik zwracało uwagę wielu historyków. Ta narracja zostanie wreszcie przerwana.
Źródło: niezalezna.pl
#zbiór zastrzeżony
#Krzysztof Wyszkowski
#IPN
ES