Grzegorz Schetyna nie może chyba nazwać udanym mijającego dnia. Podczas pobytu w Tarnowie musiał słuchać niepochlebnych okrzyków pod swoim adresem. Spotkanie z udziałem polityków i zwolenników PO miało dotyczyć protestu totalnej opozycji w parlamencie oraz aktualnej sytuacji w Polsce i w Europie.
Wystąpienie przewodniczącego Platformy kilkukrotnie zostało zakłócone przez grupę ludzi. Krzyczeli oni m.in. „to, co chcecie w parlamencie, macie właśnie w tym momencie”, „Raz dwa trzy, niemieckie psy”, „Byłeś w ZOMO, byłeś w ORMO, teraz jesteś za Platformą” oraz „To co chcecie w parlamencie macie teraz w tym momencie” - informuje portal 300polityka.pl.
W pewnym momencie, podczas spotkania w Tarnowie, transmitowanego na żywo na Facebooku, można usłyszeć głosy młodych ludzi. Schetyna próbuje ich zbyć.
Na tym polega demokracja w Polsce, że to, co jest dozwolone, jest dopuszczone. Natomiast, nie można tolerować chamstwa...
- powiedział szef PO.
Właśnie, nie można tolerować chamstwa!
- słychać krzyk spoza kadru.
Na tym właśnie polega różnica, że wy zakrywacie swoje twarze. Jesteście tchórzami. Boicie się podać swoje nazwisko i zadać pytanie
- stwierdził Schetyna. I ciągnął swój wywód:
Nie zmienia to faktu, że to co najważniejsze, jak wykorzystywać...
...Polaków
- wszedł mu w słowo jeden z manifestantów.
... Szanse obecności w Unii Europejskiej, wpływu na nową sytuację, na nowe miejsce polskiej obecności w Europie
- stwierdził wyraźnie zmieszany lider Platformy.
Po chwili grupa manifestantów zaczęła wznosić okrzyki: „Raz dwa trzy, niemieckie psy!” oraz „To co chcecie w parlamencie macie teraz w tym momencie”
Transmisję online ze spotkania można było obejrzeć na Facebooku (incydent od około 7 - 8 minuty):
Źródło: facebook.pl,300polityka.pl
#Tarnów #PO #Grzegorz Schetyna
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
pb