Reforma edukacji była jednym z głównych punktów wyborczych programu Prawa i Sprawiedliwości. Utworzenie i funkcjonowanie gimnazjów w Polsce krytykowano przez lata, twierdząc, że do tych szkół trafiają młodzi ludzie w najtrudniejszym wieku. Badania opinii publicznej jasno wykazywały, że większość społeczeństwa uważa likwidację tych szkół za właściwe.
– stwierdziła dziś premier Beata Szydło po podpisaniu przez prezydenta ustaw wprowadzających zmiany w oświacie.Nigdy nie miałam wątpliwości, że reforma jest dopracowana
Reklama
Minister edukacji zadeklarowała z kolei, że reforma przyniesie ponad 5 tys. nowych miejsc pracy dla nauczycieli.
– powiedziała premier.Gwarantuję rodzicom, że będą mieli możliwość poczucia tego, że ich dzieci są dobrze przygotowywane, kształcone, że odbywają dobry proces wychowawczy i przede wszystkim są bezpieczne w polskiej szkole"
Odnosząc się do zapowiadanego przez ZNP strajku nauczycieli oraz obywatelskiego wniosku referendalnego, Beata Szydło zaapelowała do polityków, aby „wyzbyć się pokusy upolitycznienia tej reformy”.
Przypomnijmy, Związek Nauczycielstwa Polskiego krytykował pomysł wprowadzenia gimnazjów w 1999 roku. Teraz najgłośniej sprzeciwia się likwidacji tych szkół.
Czytaj więcej: Szef ZNP ośmieszony. Był za... a nawet przeciw
Sprawa reformy jest dziś jednym z najbardziej komentowanych tematów w mediach społecznościowych.
Jest też sondaż:
Zgodnie z założeniami reformy, w roku szkolnym 2019/2020 do liceów, techników i szkół branżowych trafi podwójny rocznik uczniów – po VIII klasie szkoły powszechnej i III gimnazjum.
– mówiła dziś szefowa Ministerstwa Edukacji Narodowej Anna Zalewska.Jesteśmy do tego przygotowani, prawo oświatowe wyraźnie wskazuje, że oprócz liceum jest branżowa szkoła, technikum. Wszystkie te systemy są drożne to znaczy, że po każdym typie szkoły będzie można zdać maturę. W związku z tym nasza analiza przewiduje jednoznacznie, że nie będzie problemów z podwojonym rocznikiem