Dziennikarz "Gazety Polskiej Codziennie" skontaktował się ze Stefanem Michnikiem, który w Szwecji ukrywa się przed polskim wymiarem sprawiedliwości. Reporter - udając działacza KOD - zapytał zbrodniarza o poparcie.
- Chcę wesprzeć działania Komitetu Obrony Demokracji! Trzeba działać! Tylko potrzeba robić więcej! Trzeba obalić w Polsce rządy PiS! Lycka till [Powodzenia]! – stwierdził.
CZYTAJ WIĘCEJ: Brat Michnika chce obalić rząd PiS. Stalinowscy zbrodniarze razem z KOD-em
Te słowa wywołały lawinę komentarzy.
CZYTA WIĘCEJ: Stefan Michnik popiera KOD. Internauci nie kryją oburzenia
Na ten temat rozmawiali również politycy w dzisiejszym programie Michała Rachonia "Woronicza 17".
- To wsparcie ze strony Stefana Michnika jest w jakiś sposób dla was kłopotliwe - zwrócił się Michał Rachoń do przedstawiciela Nowoczesnej.
Musiało zaboleć, bo Paweł Rabiej uciekł od odpowiedzi.
- Ja bym wolał rozmawiać o sprawach poważnych, a nie prowokacjach dziennikarskich - stwierdził. Przy okazji skompromitował się. - Mam wrażenie, że gdyby Fidel Castro żył, to "Gazeta Polska" zadzwoniłaby, żeby znaleźć potwierdzenie, że KOD jest wspierany przez niego.
- A wspierałby? - zapytał gospodarz programu.
Wtedy Rabiej zorientował się jaką strzelił gafę i nie odpowiedział.
Inni politycy nie byli już tak łagodni w ocenie Stefana Michnika.
– Od miesięcy obserwuję działania KOD i otrzymuje on coraz mroczniejsze wsparcie. Wcześniej od byłych esbeków, dziś od samego Stefana Michnika, oskarżonego o zbrodnie stalinowskie – powiedział Adam Andruszkiewicz z Kukiz’15.
Uważa, że trzeba „jasno dać do zrozumienia rządowi Szwecji, że osoba podejrzana o nękanie polskiego podziemia niepodległościowe powinna być objęta ekstradycją".
Dyrektor Marek Magierowski z Kancelarii Prezydenta powiedział, że Michnik jest „postacią odrażającą, która powinna stanąć przed polskim sądem i powinniśmy czynić starania, by do tego doprowadzić".
– Z kolei nie przesadzałbym z jego poparciem i piętnowaniem tych, którym je przekazuje. To nie jest najistotniejszy głos poparcia dla KOD – tłumaczył.
- Wszyscy zbrodniarz komunistyczni, także ten, o którym mówimy, powinni stanąć przed sądem. Nie obchodzi mnie kogo popiera Stefan Michnik, jest dla mnie osobą, która w ogóle nie powinna się wypowiadać, zniknąć z kart polskiej historii - powiedział poseł PO Marcin Kierwiński.