15 listopada Leszek Wojtkowiak pojechał na ryby wraz ze swoim ojcem, nad Jezioro Witosławskie. Nagle mężczyźni zauważyli tonącego na środku jeziora człowieka. Mężczyźni powiosłowali w kierunku tonącego.
Policjant rzucił w kierunku mężczyzny linę, potem holował go do najbliższego trzcinowiska. Ojciec funkcjonariusza pomógł mężczyźnie wejść do własnej łodzi. Policjant wezwał pomoc medyczną. Gdy już byli na brzegu, funkcjonariusz zdjął ubranie i przekazał je zmarzniętemu wędkarzowi, który miał objawy wychłodzenia organizmu: zaburzenia mowy i sztywność mięśni. Dalszą pomoc udzielił wędkarzowi ambulans.
Reklama