Do zdarzenia doszło w czwartek, 3 listopada. Mężczyzna wszedł za dziewczynką do szkoły i przy użyciu siły zabrał jej telefon oraz niewielką sumę pieniędzy.
Kilkudziesięciu policjantów zaangażowano w poszukiwania sprawcy. Po niedługim czasie udało się go odnaleźć. Był w towarzystwie znajomego, który próbował sprzedać telefon należący do dziewczynki.
32-latkowi postawiono zarzut rozboju. Grozi mu do 12 lat więzienia. Młodszy podejrzany również trafił do aresztu i usłyszał zarzut paserstwa.
Reklama