Popularna aktorka Ewa Ziętek, która kiedyś popierała prawo do aborcji, ale zmieniła zdanie, przyznała, że dzwoniły do niej koleżanki i chwaliły się, że były na „czarnym proteście”.
To są bardzo trudne, delikatne tematy. Jestem daleka od osądzania. Staram się patrzeć na wszystko oczami wiary. Nie bardzo rozumiem osoby wierzące, które poszły na ten protest
- przyznała aktorka Ewa Ziętek w programie „Temat Dnia” na antenie TV Salve.
Została wprost zapytana co spowodowało, że ze zwolenniczki aborcji zmieniła się w obrończynię nienarodzonych dzieci:Do mnie także dzwoniły koleżanki, że były. Ja bym nie poszła, bo to kłóci się z moją wiarą. Wydaje się nam, że jesteśmy tolerancyjni w obronie człowieka. Czarne stroje były dla mnie żałobą po zabitych dzieciach
- zaznaczyła aktorka.