Ostatni etap konkursu na prezesa Telewizji Polskiej zakończył się w piątek. O stanowisko prezesa walczyli Jacek Kurski, Agnieszka Romaszewska-Guzy – dyrektor TV Biełsat, Krzysztof Skowroński – prezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, oraz reżyser Bogdan Czajkowski.
Podczas rozmowy kwalifikacyjnej kandydaci przedstawili swoje pomysły na reformę telewizji publicznej. Wszyscy zgodnie stwierdzili, że szansą dla wzrostu oglądalności TVP mogą być dobre produkcje serialowe.
– powiedział podczas przesłuchania Jacek Kurski. Według niego stacja powinna być nastawiona na kreowanie własnych produkcji.W przyszłym roku planuję wprowadzenie na antenę m.in. serialu kostiumowego „Korona królowej”, pokazującego najlepsze lata polskiej państwowości. Będzie to polski odpowiednik „Wspaniałego stulecia”
Reklama
– dodał.Przez lata utworzyła się w TVP chora maniera uzależniania się od produkcji zagranicznych
Niespodziewanie dzień przed ogłoszeniem nowego prezesa TVP uaktywnił się były szef Telewizji Publicznej Janusz Daszczyński. Napisał nawet list do Rady Mediów Narodowych, w którym komentował przebieg ostatniego etapu konkursu. Chwalił się w nim m.in. swoimi rzekomymi zasługami.