Przypomnijmy: do bolesławieckiego szpitala trafił 31-letni mężczyzna z poparzeniami przełyku. Ze wstępnych ustaleń wynikało, że napił się wody mineralnej z oryginalnie zapakowanej butelki, na której widniała etykieta „Żywioł” Żywiec Zdrój.
Wtedy wstrzymano sprzedaż dwóch serii wody z kwietnia i sierpnia. Służby sprawdziły fabrykę w Mirosławcu.
CZYTAJ WIĘCEJ: Wiadomo co było w butelce z wodą
Przebadano próbki z kwietnia i sierpnia a inspekcja z Wrocławia sprawdziła próbki w hurtowni, gdzie poszkodowany kupił wodę. Teraz producent wznawia sprzedaż, argumentując, że szczegółowe badania sanitarne nie wykazały nieprawidłowości.