Wczoraj w sejmie odbyły się w Sejmie pierwsze czytania dwóch zupełnie różnych obywatelskich projektów ustaw dotyczących aborcji.
CZYTAJ WIĘCEJ: Złote myśli posłanki Nowoczesnej: Aborcja? „Prawo powinno być jak wygodne buty”
Komitet „Stop aborcji” chciałby zaostrzenia obowiązujących przepisów i wprowadzenia zakazu usuwania ciąży. Zupełnie w innym kierunku idą propozycje przedłożone przez inicjatywę „Ratujmy kobiety”. Według zapisów w tym projekcie uchwały kobieta miałaby prawo do przeprowadzenia aborcji nawet do 12 tygodnia ciąży.
Dziś posłowie w porannym bloku głosowań zadecydują, jaka będzie przyszłość tych projektów. Przed głosowaniem głos zabrała poseł PiS:
– powiedziała Anna Milczanowska z Prawa i Sprawiedliwości.Panie Marszałku, Pani Premier, wysoka izbo. Mam takie pytanie do wnioskodawców. Czy prawdą jest, że w obecnym stanie prawnym jaki obowiązuje, zabijanych jest coraz więcej dzieci z wykrywanymi wadami genetycznymi, w tym z zespołem downa? Jestem matką dziecka z zespołem downa. I chciałam państwa zapewnić, że to nie jest cierpienie, tak jak to mogłam usłyszeć tu wczoraj, to nie jest krzyż. To jest miłość
CZYTAJ WIĘCEJ: Zdecydowany głos w debacie aborcyjnej. Tego wystąpienia przeraziły się liberalne media
Kobieta nie była w stanie nic więcej powiedzieć. Nie dlatego, że nie mogła. Na Sali Plenarnej bito jej brawa. Parlamentarzyści wstali ze swoich miejsc. I tak do końca czasu przeznaczonego na wypowiedź posła.

Zobacz wideo: