„Właśnie na dobre zakończyłem moją przygodę z ukochaną Platformą. Wycofałem złożone w sierpniu odwołanie od decyzji Zarządu PO o wykluczeniu mnie z partii. Utraciłem wiarę, że zostanie ono rzetelnie przeanalizowane i obiektywnie ocenione. Ostatecznie przesądziły o tym kolejne dwie sprawy: nie doczekałem się, mimo upływu terminu, uzasadnienia "wyroku", a wystosowany przez 30 parlamentarzystów PO list w mojej, Jacka Protasiewicza i Michała Kamińskiego obronie zamiast wywołać refleksję i dyskusję w Zarządzie Krajowym PO, spowodował indywidualne "rozmowy dyscyplinujące" przewodniczącego Grzegorza Schetyny z sygnatariuszami. Serdecznie pozdrawiam Kolegów Platformersów i życzę sukcesów w walce z psującym państwo PiSem! ” - napisał na Facebooku
- Pan Grzegorz Schetyna nie ma odwagi napisać, dlaczego nas wyrzucił. Stanisław Huskowski ujawnił kompromitujący Grzegorza Schetyną fakt paktowania z PiS w sejmiku dolnośląskim. I za to wyleciał. My nie mamy innego wyjścia. Chcemy być opozycją. Nie chcemy walczyć z opozycją. Ta przykra przygoda dla platformy – Grzegorz Schetyna – prędzej czy później się skończy. Nikt z nas nie rozbił PO, każdy z nas ciężko pracował, aby platforma była jak najlepsza opozycją – mówił w TOK FM Michał Kamiński.