Majewski twierdzi, że wokół niego trwa lincz medialny.
Choć jak sam dodaje, decyzję podjął wbrew sobie i żali się, że nie ma wsparcia adwokatury.Dzisiaj w obliczu politycznego sporu i medialnych ataków na mnie i nieuzasadnionego wikłania wszystkich Was, Koleżanki i Koledzy, w medialny lincz i w trosce o dobre imię Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie i Adwokatury, podjąłem decyzję o rezygnacji" - napisał w swojej rezygnacji.
Reklama
Adwokat zaznacza, że jest gotowy zwrócić nieruchomość a na stronie internetowej, którą zakłada chce opisać cały proces.Czuję się wewnętrznie złamany i pozbawiony wsparcia władz adwokatury. To największe wyzwanie w moim życiu zawodowym, bowiem dotychczas - jako praktyk prawa karnego stałem na straży obrony zasady domniemania niewinności" - pisze.
Żona Majewskiego - Katarzyna Majewska, musiała w 2014r. złożyć oświadczenie, czy ona lub ktoś z jej najbliższych ma roszczenia do nieruchomości należących do Warszawy. Wtedy napisała, że "nie jest w stanie ustalić informacji", czy jej mąż ma roszczenia czy nie".