GP: Za Trumpa Europa przestanie być niemiecka » CZYTAJ TERAZ »

Ministerstwo Sprawiedliwości odpowiada „Faktom” TVN

Resort sprawiedliwości stanowczo dementuje informacje zaprezentowane w „Faktach” TVN dotyczące rzekomych planów ministerstwa zmierzających do tego, aby to „obywatele mieli korygować wyroki sąd

arch. GP
arch. GP
Resort sprawiedliwości stanowczo dementuje informacje zaprezentowane w „Faktach” TVN dotyczące rzekomych planów ministerstwa zmierzających do tego, aby to „obywatele mieli korygować wyroki sądów”. „Informacja o tym, podana 12 września 2016 r., jest nieprawdziwa” - głosi komunikat.

Autorem materiału był redaktor Maciej Knapik, który wspominał o udziale „czynnika społecznego” w procesie karnym. Ministerstwo Sprawiedliwości wyjaśnia, że taki udział, jest brany pod uwagę – jako jeden z możliwych wariantów – tylko i wyłącznie w aspekcie opracowania nowej formuły odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów.

- Chodzi jedynie o to, by zapewnić większy obiektywizm w postępowaniach, którymi dziś zajmuje się we własnym gronie korporacja sędziowska. Nie ma jednak planów, aby włączać w te postępowania przypadkowe i niekompetentne osoby, jak sugerował materiał TVN – informuje ministerstwo.

Jednocześnie resort sprawiedliwości zarzuca autorowi materiału rozpowszechnianie fałszywego stwierdzenia, „jakoby czynnik społeczny miał korygować wyroki sądów powszechnych”.

Ministerstwo zwraca również uwagę na komentarz do tej nieprawdziwej tezy, który pojawia się w materiale i jest wygłoszony przez prof. Andrzeja Zolla

- Był kiedyś taki proces, w którym lud krzyczał ukrzyżuj go, i ten, który decydował, dał władzę ludowi – mówił prof. Zoll.

W sprawie materiału Ministerstwo Sprawiedliwości zwróciło się do redakcji „Faktów” TVN o sprostowanie błędnej informacji, podanej bez zweryfikowania jej w ministerstwie.

 



Źródło: niezalezna.pl,ms.gov.pl

#Ministerstwo Sprawiedliwości #telewizja #TVN #media

rz