Ponad 38 mln zł – tyle Marzena Kruk, urzędniczka Ministerstwa Sprawiedliwości, prywatnie siostra znanego warszawskiego prawnika, dostała od stołecznego ratusza w ramach reprywatyzacji. „Komu z tytułu reprywatyzacji nie wpłynęło na konto 38 mln, niech pierwszy rzuci kamieniem w okno kamienicy” – komentują internauci.
Marzena Kruk jest współwłaścicielką słynnej działki przy Pałacu Kultury (przedwojenny adres Chmielna 70). „Prawa do tej nieruchomości dzieli z Grzegorzem Majewskim (szef Okręgowej Rady Adwokackiej) oraz Januszem Piecykiem. Chmielną 70 przejęła dzięki staraniom swojego brata Roberta Nowaczyka” – podała dziś „Gazeta Wyborcza”.
CZYTAJ WIĘCEJ: Gigantyczne odszkodowanie dla współwłaścicielki „Chmielnej 70”. Płacił ratusz
Kruk dostała w ciągu pięciu lat (2011-2015) pieniądze za sześć nieruchomości. To adresy na Pradze, Targówku (duże tereny przy ul. Borzymowskiej, dziś stoi tam m.in. Lidl), Woli i Mokotowie. A ogólny bilans odszkodowań dla Marzeny Kruk to niemal 38,6 mln zł.
Po ujawnieniu informacji o gigantycznych odszkodowaniach dla Marzeny Kruk, posypały się komentarze internautów.
Więcej o 38 mln zł dla urzędniczki w środowym Dodatku Warszawskim Gazety Polskiej Codziennie
Źródło: niezalezna.pl
#reprywatyzacja
#Warszawa
#Kruk
krs