Dominik W. usłyszał zarzuty znęcania się nad dawną przyjaciółką oraz uszkodzenia jej ciała. Ugodził kobietę nożem. Kobieta została ranna w nogę. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo – podała policja. Już wróciła do domu.
Podejrzany był przesłuchiwany. Wiadomo, że Dominik W., syn Przemysława Wałęsy, w środę wieczorem zaatakował kobietę - swoją byłą partnerkę - nożem. Był trzeźwy, nie znajdował się też pod wpływem narkotyków.
Podczas przesłuchania zaprezentował szokującą postawę.
Został przewieziony do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. Zostały mu przedstawione zarzuty. Reporterowi „Faktu” udało się sfotografować ten moment.
- czytamy w tabloidzie.- Cały czas nie opuszczała go buta, bo nawet wizja spędzenia kilku lat w więzieniu nie starła z jego twarzy bezczelnego uśmieszku
Reklama
Mężczyźnie został postawiony zarzut popełnienia przestępstwa z artykułu 157 kodeksu karnego, czyli spowodowanie obrażeń ciała na czas powyżej 7 dni. Za ten czyn grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.