Jak informuje RMF FM kontrolerzy ustalają okoliczności wycieku i sprawdzają czy dochowano wszelkich procedur bezpieczeństwa przy korzystaniu z danych PESEL.
Wnioski z kontroli minister Ziobro przekaże prokuraturze i ewentualnie Krajowej Radzie Komorniczej, która również może ukarać wskazane kancelarie.
Jak informowaliśmy na łamach portalu niezalezna.pl w ubiegłym tygodniu prokuratura weszła do pięciu kancelarii komorniczych w Polsce. Podejrzewa się, że za ich pośrednictwem udało się uzyskać dostęp do olbrzymich pakietów danych z bazy PESEL. Sprawa może dotyczyć nawet miliona Polaków, których dane osobowe zostały pobrane. Sprawę, w której wszczęto już śledztwo, wykryło Ministerstwo Cyfryzacji. Okazuje się, że za wyłudzeniem danych niekoniecznie muszą stać same kancelarie, jak początkowo sugerowano. Może być to robota hakerów. Jeśli faktycznie tak było sytuacja jest niezwykle poważna. Byłby to wówczas największy taki atak w historii polskiej cyberprzestępczości.
CZYTAJ WIĘCEJ: Gigantyczny wyciek danych milionów Polaków. Baza PESEL zaatakowana przez hakerów?
Reklama