W czasie, gdy twórca wyborczego sukcesu Donalda Tuska doradzał Platformie Obywatelskiej, jego firma była przedstawicielem na Polskę międzynarodowej agencji PR, która zarabiała krocie na ocieplaniu wizerunku Federacji Rosyjskiej i Gazpromu w Stanach Zjednoczonych i Europie - pisze w najnowszym numerze „Gazeta Polska”.
Ketchum to zajmująca się PR-em i lobbingiem międzynarodowa korporacja z siedzibą w USA, mająca swoje przedstawicielstwa w wielu krajach świata. Kilka lat temu amerykańskie media ujawniły, że zawarła ona intratne kontrakty z rządzoną przez Władimira Putina Federacją Rosyjską oraz tamtejszym gigantem gazowym Gazpromem.
Chodziło o ocieplanie wizerunku Moskwy w Stanach Zjednoczonych i Europie. Sprawa wzbudziła poważne wątpliwości i kontrowersje. Ostatecznie współpraca została zakończona w 2014 r. Trwała jednak przynajmniej osiem lat, a Ketchum – jak wskazywały amerykańskie media – otrzymał za swoje usługi grubo ponad 40 mln dol.
Okazało się, że w ramach realizacji umowy z Rosją i Gazpromem amerykańska korporacja wykorzystywała swoich przedstawicieli w Europie.
Z ustaleń „GP” wynika, że od 2005 r. Ketchum w Polsce reprezentuje agencja United PR Macieja Grabowskiego. Miał on doskonałe relacje z rządem PO–PSL. Jego agencja doradzała w kwestiach wizerunkowych i PR-owych Platformie Obywatelskiej oraz najbardziej wpływowym politykom tej partii, m.in. premierowi Donaldowi Tuskowi i prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu.
Czy Grabowski wykorzystywał te kontakty, realizując umowę z korporacją Ketchum m.in. na rzecz Rosji i Gazpromu? On sam stanowczo temu zaprzecza. W rozmowie z „GP” podkreśla, że jego firma nie tylko nigdy nie świadczyła jakichkolwiek usług w ramach kontraktu grupy Ketchum z Rosją i Gazpromem, lecz także nigdy nie pracowała na rzecz żadnej rosyjskiej firmy.
Z nieoficjalnych informacji „GP” wynika, że sprawie przygląda się Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW).
Maciej Grabowski to jeden z najbardziej zaufanych ludzi Platformy Obywatelskiej, z którą związany jest niemal od początku jej istnienia. Doradzał Donaldowi Tuskowi podczas kampanii prezydenckiej w 2005 r. Potem przygotowywał strategię tej partii w kampanii przed wyborami parlamentarnymi w 2007 r. To właśnie on wymyślił, aby podczas debaty zapytać Jarosława Kaczyńskiego, lidera PiS, o ceny podstawowych produktów, co miało przesądzić o wygraniu przez PO wyborów.
Potem doradzał także w kampaniach przed wyborami prezydenckimi Bronisławowi Komorowskiemu.
W listopadzie 2009 r. na łamach „Rzeczpospolitej” Cezary Gmyz ujawnił, że Grabowski doradzał jednocześnie PO oraz firmie Casinos Poland działającej w branży hazardowej. Wzbudziło to wątpliwości, ponieważ było to tuż po wybuchu afery hazardowej (po ujawnieniu stenogramów z podsłuchów CBA wskazujących, że przy pracach nad ustawą hazardową mogło dojść do nieprawidłowości), która poważnie uderzyła w rząd Donalda Tuska. W efekcie skandalu stanowiska stracili m.in. wicepremier i szef MSWiA Grzegorz Schetyna, a także minister sportu Mirosław Drzewiecki. Z polityką musiał też rozstać się wpływowy polityk PO Zbigniew Chlebowski.
Za rządów PO–PSL firma Grabowskiego – United PR –
realizowała kilka umów z państwowymi przedsiębiorstwami. W latach 2012–2013 firma pracowała dla Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych, od maja 2014 r. świadczy usługi z zakresu doradztwa strategicznego i zarządzania kryzysowego dla PKO BP. Z kolei w okresie od lipca do grudnia 2011 r. United PR realizował finansowany przez państwową firmę PGE EJ program „Świadomie o atomie”, będący elementem kampanii edukacyjnej na temat korzyści związanych z potencjalną budową w Polsce elektrowni atomowej.
Więcej w najnowszym numerze tygodnika „Gazeta Polska”.
Źródło: Gazeta Polska
#Donald Tusk
#Gazprom
Piotr Nisztor