Sekretarka szkoły rolniczej w Łukowie dorabiała do pensji sprzedając narkotyki – podał „Super Express”. Śledczy stwierdzili, że taki scenariusz jest wielce prawdopodobny. Świadczyć o tym może przeszłość Doroty P.
P. była „lubianą i wyluzowaną sekretarką”. Kiedyś znaleziono u niej marihuanę i amfetaminę. Została aresztowana przez policję, trafiła przed sąd, dostała wyrok w zawieszeniu.
Może to ją rozzuchwaliło? I fakt, że ma w rodzinie ustosunkowane osoby - radnych, a nawet starostę?
– se.pl cytuje znajomych sekretarki.
Prokuratorzy
podejrzewali, że nie był to jednorazowy wyskok. Usiłowali ją zatrzymać wiosną tego roku, podejrzewając, że jest końcowym ogniwem dilerskiego łańcuszka.
Nie zatrzymała się do kontroli. Zaczęła uciekać. Nie wahała się staranować radiowozu
– relacjonowali funkcjonariusze dodając, że przez okno samochodu wyrzuciła paczuszkę, w której było
600 gramów amfetaminy.
Śledczy pytani czy mogła sprzedawać ten narkotyk w szkole w której pracowała stwierdzili, że jest to wielce prawdopodobne.
Źródło: se.pl
#policja #Łuków #narkotyki #sekretarka
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
mg