P. była „lubianą i wyluzowaną sekretarką”. Kiedyś znaleziono u niej marihuanę i amfetaminę. Została aresztowana przez policję, trafiła przed sąd, dostała wyrok w zawieszeniu.
– se.pl cytuje znajomych sekretarki.Może to ją rozzuchwaliło? I fakt, że ma w rodzinie ustosunkowane osoby - radnych, a nawet starostę?
Prokuratorzy podejrzewali, że nie był to jednorazowy wyskok. Usiłowali ją zatrzymać wiosną tego roku, podejrzewając, że jest końcowym ogniwem dilerskiego łańcuszka.
– relacjonowali funkcjonariusze dodając, że przez okno samochodu wyrzuciła paczuszkę, w której było 600 gramów amfetaminy.Nie zatrzymała się do kontroli. Zaczęła uciekać. Nie wahała się staranować radiowozu
Śledczy pytani czy mogła sprzedawać ten narkotyk w szkole w której pracowała stwierdzili, że jest to wielce prawdopodobne.