Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Papież przemówił z okna papieskiego: okrucieństwo nie skończyło się w Auschwitz

- Był to dzień poświęcony cierpieniu. Był to również dzień, w którym wspominaliśmy śmierć Jezusa Chrystusa. Zakończyliśmy ten dzień z młodymi na Drodze Krzyżowej.

Filip Błażejowski/Gazeta Polska
Filip Błażejowski/Gazeta Polska
- Był to dzień poświęcony cierpieniu. Był to również dzień, w którym wspominaliśmy śmierć Jezusa Chrystusa. Zakończyliśmy ten dzień z młodymi na Drodze Krzyżowej. Wspólnie modliliśmy się i przeżywaliśmy Drogę Krzyżową, ból i cierpienie Jezusa Chrystusa za nas wszystkich - mówił dziś do wiernych papież Franciszek, stojąc w oknie papieskim przy ul. Franciszkańskiej w Krakowie.

- Połączyliśmy się z cierpiącym Jezusem Chrystusem, ale on cierpiał nie tylko 2 tys. lat temu. On cierpi również dziś. Razem z tysiącami osób, które cierpią: chorymi, ofiarami wojny, bezdomnymi, głodnymi, ludźmi, którzy zmagają się z wątpliwościami w życiu, którzy uginają się pod ciężarem swoich grzechów - nauczał biskup Rzymu.

Franciszek mówił:

- Dziś po południu odwiedziłem szpital dziecięcy. Również tam Jezus cierpi w chorych dzieciach. Zadałem sobie wtedy pytanie, dlaczego dzieci cierpią. To jest zagadka, to jest tajemnica. Na to pytanie nie ma odpowiedzi. Rano stanąłem w obliczu innego cierpienia. Rano odwiedziłem obóz Auschwitz-Birkenau. Wspominałem cierpienie i ból, które miały miejsce wiele lat temu. Ileż tam bólu, ileż okrucieństwa? Czy to możliwe, byśmy my ludzie, stworzeni na podobieństwo Boga, byli zdolni do tak straszliwych uczynków? Jednak to się stało.

Papież stwierdził wreszcie:

Nie chcę mówić gorzkich słów, ale muszę powiedzieć prawdę: okrucieństwo nie skończyło się w Auschwitz-Birkenau. Także dziś torturuje się ludzi, są dziś na świecie mężczyźni i kobiety w przeludnionych więzieniach. Żyją w nich jak zwierzęta. W dzisiejszym świecie wciąż istnieje okrucieństwo i możemy mówić, że widzieliśmy okrucieństwo sprzed 70 lat, jednak dziś w tylu miejscach na świecie dzieje się dokładnie to samo. Tak wygląda rzeczywistość.

Ojciec Święty zakończył:

Jezus przybył, by na własnych barkach dźwigać nasze grzechy, i prosi nas o modlitwę: módlmy się za wszystkich głodnych, spragnionych, wątpiących, chorych. Ci, którzy czują ciężar wątpliwości, cierpią. Módlmy się za wszystkie niewinne chore dzieci, które też niosą swój krzyż. Módlmy się za również wszystkich mężczyzn i kobiety, którzy doświadczają tortur. Jezus Chrystus wziął na siebie nasze grzechy. Wszyscy jesteśmy grzesznikami. Ale On nas kocha. Jesteśmy grzesznikami, ale jesteśmy też dziećmi Boga. Kiedy dziecko płacze, szuka mamy. Tak samo my jako grzesznicy modlimy się do Matki Boskiej.

 



Źródło: niezalezna.pl

#papież Franciszek

wg