Pod koniec maja Michał Kamiński został zawieszony w prawach członka klubu PO. Według Joanny Miziołek, dziennikarki „Wprost” sam Kamiński nie zagrzeje miejsca w PO. Dodatkowo Ewa Kopacz ma spodziewać się, że wszyscy jej ludzie zostaną przez Grzegorza Schetynę wyrzuceni z partii.
Od jakiegoś czasu politycy Platformy Obywatelskiej mówili nieoficjalnie, że Grzegorz Schetyna po objęciu władzy w partii przeprowadza czystki. We wtorek zawieszono w prawach członka klubu PO Michała Kamińskiego. Następnie
szef Platformy stwierdził, że „nie ma świętych krów w PO”.
Zastanawialiśmy się kto będzie następny po Kamińskim. Okazuje się, że
może być to Ewa Kopacz z całym jej otoczeniem.
CZYTAJ WIĘCEJ: Powolny rozpad Platformy. Jarosław Wałęsa zawiesza członkostwo w PO
PO odbija się dzisiaj od ściany do ściany i widać, że ten mit upadł. To wszystko pokazuje, że Platforma, najzwyczajniej w świecie, była partią władzy, a gdy ją straciła, wszystko się rozsypało
– stwierdziła Miziołek w "Odkodujmy Polskę" na antenie Telewizji Republika. Jednocześnie nie wyklucza, że frakcja skupiona wokół
Ewy Kopacz założy niedługo koło poselskie KOD-u.
Mit pijaru wokół Platformy zgasł
– oceniła.
Dodała, że niedługo Schetyna może zostać w PO sam „w opozycji do całego świata”
Od jednego z polityków PO usłyszałam dzisiaj, że Donald Tusk powiedział, że jeżeli wszyscy razem z Ewą Kopacz wyjdą, to wtedy on sam zakopie Platformę dwa metry pod ziemię
– powiedziała dziennikarka „Wprost”.
Źródło: niezalezna.pl
#Platforma Obywatelska
#członek
#zawieszony
#Michał Kamiński
mg