"Życie nauczyło go, że warto czekać i robić swoje. Grzegorz dopiero robi sobie miejsce, przecież wciąż czyści w partii. Najnormalniej w świecie jest zajęty – mówił w marcu tego roku anonimowo jeden z polityków PO.
"Michał Kamiński zawieszony w prawach członka klubu PO" - zaalarmował wczoraj portal wyborcza.pl. Informację potwierdził sam zainteresowany. Dziennikarze już spekulują, że obecny szef PO wycina zwolenników Ewy Kopacz. W Platformie gryzą się, frakcje walczą, jedni mają dość drugich, ale czy decyzji ws. Kamińskiego można się dziwić?
Grzegorz Schetyna odniósł się do zawieszenia Kamińskiego.
– powiedział Schetyna w programie Bogdana Rymanowskiego.Żadnego knebla nikt nie zakłada nikomu. To jest kwestia elementarnej organizacji, autodysycypliny. Został w ten sposób ukarany. Podzielam tę decyzję i ją rozumiem. Nie ma świętych krów w PO. Jeżeli ktoś będzie uważał, że będzie robił swoją politykę, bo ma swoje doświadczenie i swoje pomysły, to będzie się stawiał poza grupą PO. Gratuluje mu poczucia humoru, ale sugeruję, by lepiej wpisał się w działanie klubu. To była jednogłośna decyzja. Wszyscy ludzie klubu PO muszą pilnować tego, żeby ten zespół [PO] dobrze funkcjonował. Jeśli nie szanuje dyscypliny, to musi wiedzieć że grożą mu konsekwencje. To jest kwestia recydywy zachowań. Jeśli będzie uważać, że jest na specjalnych prawach w klubie PO, to nie życzę powodzenia w [dalszym] funkcjonowaniu w klubie PO
Padło stwierdzenie, że działanie wobec Kamińskiego mają pokazać, że Ewa Kopacz nie potrafi bronić swoich współpracowników. Schetyna oponował.
– powiedział.To jest absurdalne. Ja nie będę się odnosił do takich rzeczy, bo nie mają żadnego związku z rzeczywistością
Nawiązano do słów Mateusza Kijowskiego, jakoby „PO utraciła umocowanie w rzeczywistości”.
– mówił Kijowski.PO rozczarowywała mnie od dawna. Uważam, że w tej chwili PO po utracie władzy utraciła również jakikolwiek umocowanie w rzeczywistości. Przestańcie się kłócić przed kamerami. Platforma musi się uporządkować wewnętrznie, mam nadzieję, że nie dojdzie tam do rozłamu
Schetyna poinformował, że lider KOD przeprosił jego i Platformę za te słowa. Schetyna przeprosiny przyjął.
Normalnie jak w przedszkolu…