Być może zwyczaj żartobliwego zwodzenia i oszukiwania pochodzi z rzymskich uroczystości na cześć bożka śmiechu. Z kolei 1 kwietnia był również początkiem rzymskiego nowego roku i obchodzono go wśród powszechnej wesołości, robiono sobie kawały i wygłupiano się na potęgę.
W I Rzeczypospolitej mówiło się, jak podaje Gloger, że „Żydzi, nie wierząc w Zmartwychwstanie Pańskie (Chrystus Pan, dnia 30 marca przybity na krzyżu, w dniu 1 kwietnia powstał z grobu), żołnierzy i wszystkich nauczyli kłamać”.
Podobno w Polsce zwyczaj ten upowszechnił się w XVI wieku i już wówczas ludzie wysyłali sobie listy ze zmyślonymi wiadomościami lub zawierające tylko jedno wyrażenie: „Prima Aprilis”.
Zwodzono się też ustnie, ciesząc z łatwowiernych, którzy dali się nabrać. Nasi przodkowie szybko ukuli powiedzenie „na prima Aprilis nie wierz, bo się omylisz” lub „nie czytaj, bo się omylisz”.
Źródło: Zygmunt Gloger „Encyklopedia staropolska”
MŁ