Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media!
Wspieram TERAZ »
Platforma Obywatelska najwyraźniej nie ma szczęścia do radnych. Kilka miesięcy temu radny PO został oskarżony o gwałt na 13-latce i molestowanie, dzisiaj kolejny radny tej partii podejrzewany jest o molestowanie, tym razem swoich studentek. Sprawę bada prokuratura.
Kilka miesięcy temu głośno było o radnym PO w Smołdzinie, który został oskarżony o gwałt i molestowanie seksualne 13-letniej córki sąsiadów. Podejrzenia okazały się na tyle poważne, że sprawą zajęła się prokuratura, a radny został aresztowany.
Dziś uwaga opinii publicznej zwrócona jest na innego radnego, też z Platformy Obywatelskiej, który został oskarżony przez swoje studentki o molestowanie seksualne.
Legnicki radny Paweł Frost (wyraził zgodę na podawanie imienia i nazwiska) jest podejrzewany o molestowanie seksualne trzech studentek Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Legnicy. Zawiadomienie w tej sprawie złożył do prokuratury kanclerz uczelni. Frost, który należał do PO, zawiesił członkostwo w partii.
42-letni Paweł Frost był również lektorem języka angielskiego na wydziale politologii Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Legnicy. Na uczelni pracował przez 10 lat, ale niedawno odszedł z niej. Frost powiedział PAP, że jest od urodzenia niepełnosprawny w „stopniu znacznym” i porusza się na wózku.
Jak poinformowała PAP rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Legnicy Joanna Sławińska-Dylewicz, zawiadomienie złożyła uczelnia.
- W treści tego zawiadomienia czytamy, że istnieje podejrzenie popełnienia przestępstwa dopuszczenia się innych czynności seksualnych wobec trzech studentek - mówi Joanna Sławińska-Dylewicz.
Prokuratura już wszczęła śledztwo w tej sprawie i zamierza w najbliższym czasie przesłuchać nie tylko pokrzywdzone, ale i podejrzewanego.
W oświadczeniu przesłanym w czwartek PAP Frost napisał:
„Dla dobra toczącego się postępowania wyjaśniającego prowadzonego w kontekście mojej osoby pragnę poinformować o zawieszeniu dotychczas prowadzonej działalności publicznej, w tym mojej aktywności w Platformie Obywatelskiej”.
Frost podkreślił w oświadczeniu, że to dla niego „trudny moment”, bowiem „czuje się pomówiony”. Dlatego też - podkreślił - jest zainteresowany jak najszybszym i pełnym wyjaśnieniem sprawy oraz obroną dobrego imienia.
Rzecznik prasowy Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Legnicy Mirosław Szczypiorski w rozmowie z PAP wyjaśnił, że trzy studentki zgłosiły się do władz uczelni z prośbą o interwencję.
- Czuły się molestowane przez Frosta i wszystko udokumentowały wiarygodnie. Nie mogliśmy pozostawić tak poważnej sprawy bez echa – tłumaczy Mirosław Szczypiorski.
Studentki przedstawiły nagranie audio z różnymi propozycjami i wypowiedziami Frosta.
- Nie czujemy się kompetentni do oceny tego materiału, więc sprawę przekazaliśmy prokuraturze – wyjaśnił Szczypiorski.
Za molestowanie, określane w przepisach jako tzw. dopuszczenie się do innych czynności seksualnych, grozi od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
Źródło:
Kilka miesięcy temu głośno było o radnym PO w Smołdzinie, który został oskarżony o gwałt i molestowanie seksualne 13-letniej córki sąsiadów. Podejrzenia okazały się na tyle poważne, że sprawą zajęła się prokuratura, a radny został aresztowany.
Dziś uwaga opinii publicznej zwrócona jest na innego radnego, też z Platformy Obywatelskiej, który został oskarżony przez swoje studentki o molestowanie seksualne.
Legnicki radny Paweł Frost (wyraził zgodę na podawanie imienia i nazwiska) jest podejrzewany o molestowanie seksualne trzech studentek Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Legnicy. Zawiadomienie w tej sprawie złożył do prokuratury kanclerz uczelni. Frost, który należał do PO, zawiesił członkostwo w partii.
42-letni Paweł Frost był również lektorem języka angielskiego na wydziale politologii Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Legnicy. Na uczelni pracował przez 10 lat, ale niedawno odszedł z niej. Frost powiedział PAP, że jest od urodzenia niepełnosprawny w „stopniu znacznym” i porusza się na wózku.
Jak poinformowała PAP rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Legnicy Joanna Sławińska-Dylewicz, zawiadomienie złożyła uczelnia.
- W treści tego zawiadomienia czytamy, że istnieje podejrzenie popełnienia przestępstwa dopuszczenia się innych czynności seksualnych wobec trzech studentek - mówi Joanna Sławińska-Dylewicz.
Prokuratura już wszczęła śledztwo w tej sprawie i zamierza w najbliższym czasie przesłuchać nie tylko pokrzywdzone, ale i podejrzewanego.
W oświadczeniu przesłanym w czwartek PAP Frost napisał:
„Dla dobra toczącego się postępowania wyjaśniającego prowadzonego w kontekście mojej osoby pragnę poinformować o zawieszeniu dotychczas prowadzonej działalności publicznej, w tym mojej aktywności w Platformie Obywatelskiej”.
Frost podkreślił w oświadczeniu, że to dla niego „trudny moment”, bowiem „czuje się pomówiony”. Dlatego też - podkreślił - jest zainteresowany jak najszybszym i pełnym wyjaśnieniem sprawy oraz obroną dobrego imienia.
Rzecznik prasowy Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Legnicy Mirosław Szczypiorski w rozmowie z PAP wyjaśnił, że trzy studentki zgłosiły się do władz uczelni z prośbą o interwencję.
- Czuły się molestowane przez Frosta i wszystko udokumentowały wiarygodnie. Nie mogliśmy pozostawić tak poważnej sprawy bez echa – tłumaczy Mirosław Szczypiorski.
Studentki przedstawiły nagranie audio z różnymi propozycjami i wypowiedziami Frosta.
- Nie czujemy się kompetentni do oceny tego materiału, więc sprawę przekazaliśmy prokuraturze – wyjaśnił Szczypiorski.
Za molestowanie, określane w przepisach jako tzw. dopuszczenie się do innych czynności seksualnych, grozi od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
Źródło:
Zobacz więcej
Niezależna TOP
