Kilka dni temu w programie "Studio Wschód" Maria Przełomiec rozmawiała z Władymirem Medińskim, rosyjskim ministrem kultury. Tłumaczyła, że trudno się dziwić niechęci Polaków wobec żołnierzy Armii Czerwonej, którzy mordowali polskich żołnierzy. Minister, który bronił gen. Iwana Czerniachowskiego w pewnym momencie usłyszał: "Zabił mojego dziadka".- Przytoczona wypowiedź jest prywatną opinią Pana Marka Czunkiewicza, nie zaś oficjalnym stanowiskiem TVP. Pan Czunkiewicz został poproszony przez przełożonych o udzielenie szczegółowych wyjaśnień w tej sprawie - komentuje dla niezalezna.pl sprawę Mariusz Pilis, dyrektor TAI. Próbowaliśmy się skontaktować z Czunkiewiczem. Nie odbierał, bądź zrzucał połączenie telefoniczne.
Maria Przełomiec dodała później swój komentarz na Facebooku:- Gen. Czerniachowski nigdy nie mordował liderów Armii Krajowej.
- Przepraszam, zabił mojego dziadka - odpowiedziała Maria Przełomiec.
- Z pistoletu go zastrzelił? - odpowiedział pytaniem minister.
- Nie, aresztował w Miednikach - powiedziała dziennikarka.