Moja teściowa nie żyje od ponad 20 lat, a teść nigdy nie był w Kołobrzegu – mówił dziś przewodniczący NSZZ „Solidarności” Piotr Duda na konferencji prasowej zwołanej w związku z artykułem na jego temat opublikowanym w poniedziałek w „Newsweeku”. Na wpadkę tygodnika, którego szefem jest Tomasz Lis, natychmiast zareagowali dziennikarze i blogerzy.
Tekst „Newsweeka”
dotyczył rzekomych luksusowych wakacji Piotra Dudy w kołobrzeskim hotelu. Przewodniczący „Solidarności” miał spędzać wakacje w uzdrowisku „Bałtyk” na koszt związku zawodowego. Autorami tekstu są dziennikarze - Michał Krzymowski i Wojciech Cieśla.
Dziś na konferencji prasowej Piotr Duda odniósł się m.in. do swojego rzekomego majowego pobytu w Kołobrzegu, podczas którego miał przedstawiać świadkowi – na którego powołał się „Newsweek” – swoich teściów.
– Moja teściowa nie żyje od ponad 20 lat, a teść nigdy nie był w Kołobrzegu – podkreślił przewodniczący „Solidarności”.
Internauci i dziennikarze nie zostawili suchej nitki na „Newsweeku” „wskrzeszającym” krewną przewodniczącego „Solidarności”.
Redaktor naczelny „Super Expressu” Sławomir Jastrzębowski ironicznie stwierdził, że dziennikarze tygodnika Lisa swoim tekstem „zapisali się w historii”.
Część uwag m.in. od publicysty „Codziennej” Pawła Rybickiego, oraz innych użytkowników Twittera, dotyczyła samego Tomasza Lisa.
Cała seria komentarzy, w tym publicystyTelewizji Republika Cezarego Gmyza, jest poświęcona żartom, wymyślonym na podstawie wpadki dziennikarzy tygodnika Lisa.
Źródło: niezalezna.pl
mn