Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Prezydent się budzi. „Gajowy” wyrusza… pod Warszawę

Bronisław Komorowski nie spieszy się. Mówi zresztą, że nie chce mieć politycznego ADHD.

Bronisław Komorowski nie spieszy się. Mówi zresztą, że nie chce mieć politycznego ADHD. Po kilku tygodniach kampanii (i całej kadencji) można potwierdzić to z pewnością – ani energią, ani dynamizmem pan prezydent wyborców nie przytłacza. Ale chyba się budzi… - pisze Joanna Lichocka w tygodniku "Gazeta Polska".
 
Niemniej kampania prezydenta idzie niespiesznie i jest zaskakująco nieudolna. Wygląda na to, że z zagadkowych powodów Bronisław Komorowski nie zgromadził jeszcze wokół siebie ludzi, którzy profesjonalnie mogliby mu tę kampanię prowadzić. O konwencji, na której „nawet krzesła ziewały”, nie ma już co wspominać, ale potem wcale nie było lepiej. Klip z tymi prezydentami miast, którzy poparli Bronisława Komorowskiego, przytłacza monotonią, brakiem pomysłu i klimatem osowiałych żałobników – zwłaszcza ostatnie ujęcie, pokazujące zebranych wokół Komorowskiego, ubranych w ciemne garnitury mężczyzn uderza smutkiem. Najwyraźniej uwierzono we własną propagandę – nie trzeba się wysilać, zwycięstwo jest oczywiste. I wszystko odbywa się zwykłym sznytem. 

Więcej w najnowszym numerze tygodnika "Gazeta Polska".

Źródło: Gazeta Polska

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane