– Tomasz Sakiewicz nosił długo w sobie tę książkę. Echa tych zdań my, jego współpracownicy redakcyjni, słyszeliśmy przez lata na spotkaniach redakcyjnych. To niezwykle potrzebny głos w debacie publicznej – mówiła o książce publicystka Joanna Lichocka, która prowadziła spotkanie.
Książka redaktora naczelnego „Gazety Polskiej” ukazuje ideę niezależnego od Rosji Państwa Polskiego, którą chciał wprowadzić w życie zmarły tragicznie w 2010 r. śp. prezydent Lech Kaczyński. Autor przedstawia go jako kontynuatora tradycji I i II Rzeczypospolitej. Na kartach książki opisane są kulisy śmierci prezydenta. Aby je poznać, cofamy się w czasie. Poznajemy metody działania czerwonej Rosji, autor udowadnia też, że strategia współczesnej Moskwy zaczerpnięta jest wprost z praw, którymi rządził się Związek Sowiecki. Praw, według których Polska miała być wasalna. Sakiewicz analizuje też sytuację geopolityczną naszego kontynentu. Snuje wizję umocnienia naszego znaczenia na forum międzynarodowym i taktykę obrony przed Rosją.
– Stawiam w książce tezę, dlaczego musiał zginać prezydent Lech Kaczyński. Przecież on nie zawiózł dywizji pancernej ani armii żołnierzy do Tbilisi. On zawiózł pomysł polityczny, którego Rosja panicznie się bała. Pomysł współpracy politycznej Europy Środkowo-Wschodniej. Pokazanie, że można tę współpracę podjąć, było dla Rosjan najwyższym ostrzeżeniem. Czekiści myślą prosto. Jeśli zbiera się armia, ma flagę i chorążego, trzeba zabić chorążego. Dlatego Lech Kaczyński musiał zginąć – mówił o swojej książce Tomasz Sakiewicz.
Głos zabrał również brat śp. Lecha Kaczyńskiego.
– Operacja Tbilisi była uzgodniona z prezydentem USA. Umowa była taka, że Bush miał złożyć oświadczenie, że dalsza akcja Rosjan będzie miała brutalne konsekwencje. To enigmatyczne określenie, ale jak widać, podziałało. To była operacja racjonalna i dobrze przemyślana. Kawaleryjska, ale skuteczne. Można się zgodzić, że to był moment na wydanie wyroku śmierci na mojego brata. Choć procesowych dowodów nie mamy – powiedział podczas spotkania Jarosław Kaczyński.
ZOBACZ RELACJE WIDEO

– Funkcjonuje w przestrzeni publicznej myślenie, że na wschodzie są Ukraińcy, którzy nas mordowali, a dalej Rosja, w której ludzie żyją w dyktaturze i jest im z tym dobrze. Natomiast na zachodzie Niemcy, przed którymi musimy stawać na baczność, bo taki jest świat i trzeba się wpisywać w tę niemiecką strefę, rewidując tym samym naszą historię w sposób bulwersujący. Historię również dotyczącą II wojny światowej. Trzeba przestrzec Polaków przed takim myśleniem. Jestem wdzięczny redaktorowi Tomaszowi Sakiewiczowi i „Gazecie Polskiej” że takiemu myśleniu nie ulegają. Jak widać niektórzy są słabsi moralnie – powiedział Kaczyński.
Na promocji książki obecna była m.in. aktorka Katarzyna Łaniewska, Olga Johann, wiceprzewodnicząca warszawskiej rady miasta, a także Anita Czerwińska, szefowa warszawskiego Klubu Gazety Polskiej. W trakcie spotkania pieśni patriotyczne grał i śpiewał Paweł Piekarczyk.

fot. Filip Błażejowski/Gazeta Polska

fot. Filip Błażejowski/Gazeta Polska
Reklama