Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Łukasz N. obciąża dziennikarzy. Co zeznał menedżer zatrzymany ws. afery podsłuchowej?

Informacje dotyczące szczegółów przesłuchania Łukasza N. objęte są tajemnicą. Nie wiadomo nawet, czy przyznał się on do winy.

facebook.com
facebook.com
Informacje dotyczące szczegółów przesłuchania Łukasza N. objęte są tajemnicą. Nie wiadomo nawet, czy przyznał się on do winy. Jednak z nieoficjalnych informacji, ze źródeł zbliżonych do śledztwa wynika, że zatrzymany ws. afery podsłuchowej menedżer restauracji „Sowa & Przyjaciele” miał obciążać dziennikarza i sugerować, że to od niego otrzymał sprzęt do nagrywania.

Według źródeł „Rzeczpospolitej” Łukasz N. miał przekonywać śledczych, że sprzęt nagrywający otrzymał od dziennikarza śledczego Piotra Nisztora (jednego ze współautorów tekstu o aferze podsłuchowej). Sam dziennikarz nie kryje zaskoczenia, kierowanymi pod swoim adresem oskarżeniami:

- Nie znam Łukasza N., nie znam nawet jego nazwiska, nigdy go nie widziałem. To groteskowy, wręcz niedorzeczny zarzut wobec mnie. Gdyby była to prawda, kompromitowałaby ona prokuraturę i ABW, prowadzące śledztwo – tłumaczy Piotr Nisztor i podkreśla, że „podejrzany może mówić wszystko, żeby się bronić”.

Jak informowaliśmy na łamach portalu niezalezna.pl, zatrzymany w charakterze podejrzanego menadżer restauracji „Sowa & Przyjaciele” został już wczoraj wypuszczony na wolność po wpłaceniu 40 tys. zł poręczenia majątkowego.
 
Łukaszowi N. postawiono dwa zarzuty: nielegalnego nagrywania oraz udostępniania nielegalnych nagrań.
Mężczyźnie grozi do dwóch lat więzienia.

 



Źródło: Rzeczpospolita,niezalezna.pl

rz