Wypowiedź polityka roku Elżbiety Bieńkowskiej świetnie oddała sens galowych rozstrzygnięć. „Jestem zaskoczona tym, że dostałam Wiktora w kategorii polityk, bo w gronie nominowanych jestem chyba najmniej politykiem, ale cóż, jedno słowo się powie i zostaje się politykiem i dostaje się Wiktora. Wielka klimatolożka”. Za tę wypowiedź pani minister została również doceniona przez naszą redakcję i została autorką bełkotu dnia na ostatniej stronie naszej gazety.
Nie mogło więc już dziwić, że Dariusz Szpakowski, mistrz komentatorskich gaf, bohater nowomowy nazwanej przez internautów i kibiców „szpakowszczyzną”, też został nagrodzony. Autor złotych myśli: „18 razy strzelał 9 goli”, „nasi piłkarze muszą bardzo antycypować, gdzie spadnie piłka” czy „jest tak gorąco, że piłkarze oddychają”, musiał wyjść z gali Wiktorów z nagrodą. Tak samo jak były minister kultury Waldemar Dąbrowski, prezenter Piotr Kraśko czy dziennikarka Katarzyna Kolenda-Zaleska. Osobowością roku została Agata Młynarska.
Wiktory już z założenia skazane są na zależność od polityczno-biznesowego towarzystwa. Choćby dlatego, że w komisji przyznającej nagrody zasiadają laureaci z poprzednich lat. Za kwintesencję gali uznać można wypowiedź prezydenta Komorowskiego, po tym jak odebrał Wiktora za całokształt działalności: „Słowo »całokształt« świetnie pasuje do 25-lecia, w czasie którego było wiele wyzwań, miało miejsce wiele dokonań i różnych zrealizowanych i niezrealizowanych planów i wiele polskich marzeń”. Statuetkę prezydentowi wręczała Maryla Rodowicz.
Podpowiadamy rozwiązania na kolejny rok. Laureaci: Stanisław Ciosek i Marek Dukaczewski. Patron nagrody: Wiktor. Wiktor Janukowycz.
Reklama