W ostatnich tygodniach portal niezalezna.pl informował o kulisach szkoleń, organizowanych przez sądy w całej Polsce. Ustaliliśmy, że sędziowie i pracownicy Sądu Apelacyjnego w Gdańsku spędzą trzy dni w pięciogwiazdkowym Hotel Grand Lubicz - Uzdrowisko Ustka. Trzydniowe szkolenie - startujące dziś 12 listopada - kosztuje grubo ponad pół miliona złotych brutto.
Odrobiny luksusu nie odmówił też sobie Sąd Apelacyjny w Katowicach. Około 120 osób z pionu karnego wzięło udział w szkoleniu zorganizowanym w Hotelu Gołębiewskim w Wiśle. Koszt - niemal 200 tysięcy złotych. I to przy krótszym pobycie oraz przeszło dwukrotnie mniejszej ilości uczestników.
Zachęceni odpowiedziami kolejnych rzeczników prasowych, portal niezalezna.pl zwrócił się do wszystkich sądów apelacyjnych w kraju z pytaniami o szkolenia dla sędziów. I tak dochodzimy do Sądu Apelacyjnego w Łodzi.
Obserwuj nas w Google News. Kliknij w link i zaznacz gwiazdkę
4-gwiazdkowy hotel i Bałtyk na wyciągnięcie ręki
Wyczerpującej odpowiedzi na zadane pytania udzielił rzecznik SA w Łodzi SSA Tomasz Szabelski.
Potwierdził, w 2024 roku zorganizowano szkolenie dla sędziów i dyrektora Sądu Apelacyjnego w Łodzi oraz prezesów i dyrektorów sądów okręgowych działających w obszarze apelacji łódzkiej. W bieżącym 2025 roku szkolenia nie było; co do roku 2026 „decyzje jeszcze nie zapadły”.
Październikowe trzydniowe szkolenie objęło zarówno tematy skierowane do sędziów, ale też - w części dedykowanej dyrektorom - objęło m.in. zarządzanie pracownikami czy „zagrożenia dla zdrowia psychicznego; depresja, zaburzenia lękowe, uzależnienia”.
Przekazał nam dokładne kwoty:
„Na koszt szkolenia, które odbyło się w 2024 r., składają się trzy elementy:
- faktura za usługę hotelarsko-gastronomiczną oraz wynajem sal wykładowych 86.924,65 zł,
- faktura za transport 5.616 zł,
- wynagrodzenie wykładowców 16.027 zł”.
To daje niemal 110 tysięcy złotych. Jak argumentował s. Szabelski, „została przeprowadzona analiza ekonomiczna, która wykazała, że przeprowadzenie szkolenia w formule wyjazdowej w wybranej lokalizacji pozwoli uzyskać największą efektywność licząc do jednostkowego kosztu uczestnika”.
I najciekawsze - gdzie szkolili się sędziowie i pracownicy z terenu łódzkiej (co warte podkreślenia) apelacji?
Szkolenie odbyło się Hotelu Skipper w pomorskiej Rewie. Zaglądamy na stronę internetową obiektu.
„Nowoczesny hotel nad morzem, o wysokim standardzie i marynistycznym stylu wnętrz 15 metrów od morza”
- kusi krótki opis.
W czasie wolnym od merytorycznej części szkolenia, sędziowie nie narzekali na nudę. 4-gwiazdkowa przystań oferuje dla gości restaurację z widokiem na morze, mostek kapitański odnowę w SPA & Wellness, saunarium, jaccuzi czy wreszcie „sale konferencyjne nad morzem z dostępem do światła dziennego”.
Wszystko to - jak przekazał nam rzecznik - wybór najtańszej oferty. Jakie więc odrzucono? Dlaczego wybrano hotel nad morzem, a nie na przykład obiekt na obszarze apelacji? W końcu SA w Łodzi i hotel Skipper dzieli przeszło 370 kilometrów w najszybszym wariancie. Na te pytania odpowiedzi na razie nie uzyskaliśmy.