Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

​Argentyńska Madonna w centrum Polski

Historia Matki Bożej z Luján to praktycznie gotowy scenariusz na film. Jest w niej nawet polski epizod związany z kultem Opiekunki Argentyny w naszym kraju.

Filip Blazejowski/Gazeta Polska
Filip Blazejowski/Gazeta Polska
Historia Matki Bożej z Luján to praktycznie gotowy scenariusz na film. Jest w niej nawet polski epizod związany z kultem Opiekunki Argentyny w naszym kraju.

Wszystko zaczęło się w roku 1630, gdy pewien mieszkaniec argentyńskiej prowincji Tucumán, chcący wybudować skromną kapliczkę dla uczczenia Królowej Aniołów, Matki Bożej Niepokalanego Poczęcia, poprosił swojego przyjaciela z Brazylii o przesłanie figurki Matki Bożej. Na wszelki wypadek wysłano dwie figurki, które starannie zapakowane popłynęły do Buenos Aires, gdzie zapakowano je na wóz. Pewnego dnia, gdy przewoźnicy chcieli odjechać z miejscowości Rosendo nad rzeką Luján, gdzie nocowali, okazało się, że woły ciągnące wóz z figurkami nie mogą ruszyć z miejsca. Początkowo sądzono, że są zmęczone, więc przyprowadzono inne. Wóz ani drgnął. Ruszył dopiero po zdjęciu pakunków. Zaczęto więc ustawiać figurki pojedynczo. Gdy na wozie znajdowała się figurka Matki Bożej Niepokalanego Poczęcia, nie mógł on ruszyć z miejsca, gdy stawiano tam figurkę Maryi z Dzieciątkiem Jezus, ruszał bez problemu. Okoliczni mieszkańcy oraz przewoźnicy zrozumieli, że na ich oczach wydarzył się cud. Wszyscy uznali, że Matka Boża Niepokalanego Poczęcia najwyraźniej chce pozostać właśnie w tym miejscu.

W Rosendo wybudowano kapliczkę, a cudowna figurka z każdym dniem stawała się w Argentynie coraz słynniejsza ze względu na wyproszone za wstawiennictwem Maryi łaski. Miejsce, w którym umieszczono figurkę, nazwano Luján i to właśnie imię otrzymała Opiekunka Argentyny. W miejscu kaplicy stanęła neogotycka bazylika, w której podziemiach umieszczono kopie wizerunków Matki Bożej czczonych na całym świecie (wśród nich obraz Jasnogórskiej Madonny). W 1947 r. papież Pius XII w przemówieniu radiowym oddał Argentynę w opiekę Matki Bożej z Luján.

Kult Argentyńskiej Madonny za sprawą śp. prymasa Józefa Glempa przeniósł się także do Polski. Gdy prymas otrzymał od Polonii argentyńskiej kopię figurki Matki Bożej z Luján, obiecał, że przekaże ją do jednego z powstających w Warszawie kościołów. W 1984 r. figura trafiła do parafii Ofiarowania Pańskiego na Ursynowie. Wzniesiono tam kaplicę poświęconą Matce Bożej i Argentynie. W każdą pierwszą sobotę miesiąca odbywa się tam msza św. w intencji osób chorych na choroby nowotworowe. Miejscowy proboszcz ks. Edward Nowakowski przyznaje, że po wyborze kard. Jorge Bergoglio na papieża wiele osób dowiedziało się, iż miejsce kultu argentyńskiej Madonny jest także w Polsce.

– Cieszymy się, że mamy figurę i możemy się przy niej modlić, a wybór kard. Bergoglio to wyróżnienie także dla nas, a zarazem ogromne zobowiązanie, aby modlić się w intencji papieża Franciszka. Warto podkreślić, że sanktuarium w Luján jest dla Argentyny jak Częstochowa dla Polski. Należy też pamiętać, że papież Franciszek jest papieżem maryjnym. W Argentynie praktycznie w każdym domu na pierwszym miejscu jest Matka Boża z Luján. Mają do Niej wielkie nabożeństwo, a my podążamy za nimi małymi kroczkami – mówi „Codziennej” ks. Nowakowski.

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Piotr Łuczuk