Media, zarówno tradycyjne, jak i społecznościowe, żywo zainteresowały się 15-letnim Jakubem, który wyszedł z krzyżem naprzeciw przechodzącemu w sobotę przez Płock marszowi środowisk LGBT. Nie brakowało głosów chwalących odwagę młodego człowieka, jednak w social media spotkał się on też ze sporą grupą krytykantów. Znany z krytyki rządu Wojciech Sadurski nazwał nawet na Twitterze 15-latka "niezrównoważonym dzieckiem".
O 15-letnim Jakubie Baryle zrobiło się głośno w sobotę, gdy trzymając w ręku krzyż, wyszedł na przeciw marszowi środowisk LGBT, który przechodził ulicami Płocka. Zdjęcia młodego człowieka z krucyfiksem w dłoni szybko obiegły media.
Wielkie brawa dla tego młodego człowieka!
— Pani Renatka ???❤????✝ (@_nazimno) 11 sierpnia 2019
Jakub Baryła z Krzyżem w ręku blokuje paradę LGBT w Płocku
Piękne świadectwo wiary i odwagi.
Szacunek dla rodziców mogą być dumni z syna. pic.twitter.com/jUK1Nsux4O
- Decyzja o zrobieniu tego, co zrobiłem zrodziła się - o ile dobrze pamiętam - w dniu ogłoszenia marszu równości w Płocku i była chęcią naśladowania x. Igancego Skorupki (dowodem jest mój post, usunięty przez Facebooka za rzekomą "mowę nienawiści") Była to moja decyzja i nikt (chyba, że Pan Bóg) mi Krzyża Świętego w ręce nie "włożył", była to wyłącznie moja inicjatywa, poza tym mam piętnaście lat, to już wiek, w którym myśli się samodzielnie. Krzyż Święty dostałem za uprzednią prośbą od proboszcza pobliskiej parafii
- tak swoje sobotnie działanie tłumaczył na Facebooku 15-latek.
Odważny czyn młodego człowieka szybko przysporzył mu wielu entuzjastów, którzy z uznaniem wypowiadali się i pisali o jego wyjściu na spotkanie z maszerującym w tęczowej paradzie.
Zachowanie 15-latka jednak nie wszystkim było w smak. W mediach społecznościowych pojawiło się także sporo głosów krytykanckich, czasem nie stroniących od dosadnych określeń.
Takich nie oszczędzał sobie znany z krytyki rządu Wojciech Sadurski, który w jednym z wpisów na Twitterze określił 15-letniego Jakuba mianem "niezrównoważonego dziecka". Nastolatek odpowiedział Sadurskiemu, że "czuje obrazę". "Ma Pan problemy z pychą?" - zapytał młody człowiek.
Po pierwsze nie "niezrównoważonemu", to już czysta propaganda, badał mnie Pan? Po drugie nie "dziecku", mam 15 lat, polecam zapoznać się z biologią. Po trzecie nie "udającemu", przez to, co zrobiłem chciałem skłonić do debaty i refleksji. Czuję obrazę, ma Pan problemy z pychą? https://t.co/fDfPgKUqaK
— Jakub Baryła (@JakubBary) 11 sierpnia 2019
Dziennikarz Wirtualnej Polski, Kamil Sikora, publikując screen z jednego z portali, stwierdził:
"Jest tupet, jest przerost ego, jest parcie na szkło - chłopak odnajdzie się w dorosłej polityce za kilka lat."
Jest tupet, jest przerost ego, jest parcie na szkło - chłopak odnajdzie się w dorosłej polityce za kilka lat. pic.twitter.com/VlC2CBOC95
— Kamil Sikora (@k_sikora) 11 sierpnia 2019
W sieci pojawiło się również wiele głosów o domniemanych "sterowaniu" zachowaniem 15-latka.
Głos w sprawie 15-latka zabrał również znany z kontrowersyjnych opinii duchowny, jezuita o. Grzegorz Kramer.
"I znów ktoś wziął krzyż w ręce i poszedł na Drugiego. I znów krzyż stał się głupstwem w oczach pogan, tym razem za sprawą chrześcijanina. Nie wiem, kto młodemu człowiekowi podpowiedział tę akcję, ale mam nadzieję, że nie człowiek dorosły. Nie wiem, dlaczego nikt z dorosłych chrześcijan nie podpowiedział temu człowiekowi, że nie każde wzięcie krzyża do ręki i wyruszenie 'przeciw' jest ewangelizacją (...)"
- napisał na Instagramie o. Kramer.
Sam Jakub na Twitterze jednoznacznie odpowiedział na tego typu sądy.
- Oświadczam niniejszym, iż nikt mnie nie wysłał na tą blokadę, a moi rodzice mają poglądy w większości raczej lewicowe (nie mniej tam, gdzie się da - katolickie). Proszę nie wymyślać
- napisał.
Oświadczam niniejszym, iż nikt mnie nie wysłał na tą blokadę, a moi rodzice mają poglądy w większości raczej lewicowe (nie mniej tam, gdzie się da - katolickie). Proszę nie wymyślać ?. https://t.co/3LPwJOh6AO
— Jakub Baryła (@JakubBary) 11 sierpnia 2019