Minister Rolnictwa i Rozwoju wsi Marek Sawicki objął patronatem honorowym I Międzynarodowy Kongres Grupy SCD Probiotics, który w lipcu odbędzie się w Warszawie. Patronem medialnym jest I Program Polskiego Radia, a jednym z głównych partnerów konferencji spółka Bio-World, w której władzach zasiada Katarzyna Sawicka, córka ministra rolnictwa.
Nie jest to pierwsza konferencja pod patronatem honorowym ministra Sawickiego i publicznego radia oraz spółki córki Sawickiego – we wrześniu ubiegłego roku Bio-World było współorganizatorem konferencji w Licheniu pt. „Mikroorganizmy dla współczesnego rolnictwa”.
To także niejedyne przedsięwzięcie, w jakie zaangażowani są bliscy Marka Sawickiego. Kilka tygodni temu minister rolnictwa wziął udział w uroczystym otwarciu prywatnego Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego z Rehabilitacją, który powstał dzięki potężnym dotacjom unijnym. Właścicielem obiektu jest spółka Sawimed, w której – według rejestrów www.ktokogo.pl – zasiadały żona ministra Sawickiego Wiesława i córka Katarzyna.
Szpital na peryferiach
O spółce Sawimed „Gazeta Polska” pisała trzy lata temu.
Wiesława Sawicka, wiceprezes prywatnej spółki Sawimed, we wrześniu 2008 r. w imieniu swojej firmy kupiła po atrakcyjnej cenie grunt w gminie Repki, gdzie w latach 1990–1996 wójtem był jej mąż Marek Sawicki, obecny minister rolnictwa. Grunt z budynkami na sprzedaż wystawiła gmina, a z jego pierwokupu zrezygnowała Agencja Nieruchomości Rolnych, nadzorowana przez ministra rolnictwa i rozwoju wsi. Grunt w drodze ustnego przetargu kupiła prywatna spółka, która sprzedała go innej firmie. „I może nie byłoby nic dziwnego w tej sprawie, gdyby nie to, że zarówno w pierwszej, jak i w drugiej firmie pracują ci sami ludzie, że kupującą grunt jest żona ministra rolnictwa i rozwoju wsi, cena zaś – wielokrotnie niższa od cen rynkowych” – pisała „GP”.
Spółka, w której zasiadały żona i córka ministra Sawickiego, została powołana tuż przed zawarciem transakcji. Z aktu notarialnego wynika, że za 2,15 ha gruntu z budynkiem byłej szkoły, murowanym, krytym papą, dwukondygnacyjnym o powierzchni użytkowej 751,33 mkw., w średnim stanie technicznym, murowanym budynkiem byłego przedszkola o powierzchni użytkowej 132,75 mkw., murowanym garaem o powierzchni użytkowej 89,60 mkw. spółka Sawimed zapłaciła 150 tys. zł.
Po zakupie przedstawiciele spółki wystąpili o dotacje unijne. Rozdział środków z Regionalnego Programu Operacyjnego, którego beneficjentem został Sawimed, nadzorował zarząd województwa mazowieckiego z Adamem Struzikiem (PSL) na czele.
Tytuł złożonego przez Sawimed wniosku o dofinansowanie brzmiał: „Przebudowa, rozbudowa ze zmianą sposobu użytkowania istniejącego budynku szkoły z przeznaczeniem na Zakład Opiekuńczo-Leczniczy z częścią rehabilitacyjną wraz z wyposażeniem oraz infrastrukturą zewnętrzną w miejscowości Sawice-Wieś nr 19”. Co ciekawe – choć spółka ma status przedsiębiorstwa mikro (roczny obrót do 2 mln euro), a w konkursie brały udział przedsiębiorstwa małe (do 10 mln euro) i średnie (do 43 mln euro), to kwota, o jaką wnioskował Sawimed, wyniosła... aż 4,6 mln zł.
Dotacja została przyznana i w kwietniu tego roku nastąpiło uroczyste otwarcie szpitala, w którym wzięli udział minister Marek Sawicki, minister – główny inspektor pracy Tadeusz Zając, przedstawiciele Urzędu Marszałkowskiego, Mazowieckiej Jednostki Wdrażania Programów Unijnych, Narodowego Funduszu Zdrowia, starostowie: sokołowski i węgrowski, wójt gminy Repki, dyrektorzy publicznych ZOZ-ów i szpitali z regionu.
„Placówka dysponuje profesjonalnie wyposażonymi salami do ćwiczeń rehabilitacyjnych i nauki chodu, pracownią terapii zajęciowej, gabinetami psycho- i muzykoterapii. Pacjenci mają do dyspozycji nowoczesny blok rehabilitacji, m.in. z pracowniami hydroterapii, krioterapii i masażu leczniczego” – mówiła z okazji otwarcia zakładu lokalnemu tygodnikowi Wiesława Sawicka. Z obszernej relacji czytelnicy nie dowiedzieli się, że jest to żona ministra Sawickiego, a zakup nieruchomości wzbudził tak duże wątpliwości, że sprawą zajęło się Centralne Biuro Antykorupcyjne.
> Honorowy patronat
Minister Marek Sawicki wspiera również przedsięwzięcie swojej córki, która zajmuje się probiotykami.
Probiotyki to wyselekcjonowane kultury bakteryjne, które początkowo były stosowane w dietetyce, a od kilku lat są wykorzystywane w rolnictwie. Preparaty probiotyczne robią błyskawiczną karierę i są szeroko stosowane w związku z zanieczyszczeniem środowiska naturalnego. Wpływają m.in. na detoksykację trucizn, łącznie z pestycydami, i poprawiają stan gleby.
W Polsce jednym z potentatów handlujących preparatami probiotycznymi jest firma Bio-World, w której władzach zasiada córka ministra rolnictwa i rozwoju wsi Katarzyna Sawicka.
Na stronie internetowej Bio-World znajduje się zaproszenie do sklepu internetowego:
„
Od 2009 roku BIO-WORLD sp. z o.o. jest generalnym dystrybutorem wszelkich wyrobów będących w ofercie ProBiotics Polska”.
W sklepie wyszczególniony jest asortyment produktów, jakie można kupić w sprzedaży wysyłkowej, za pomocą której rozprowadzana jest większość probiotyków.
Gorącym zwolennikiem stosowania mikroorganizmów jest minister Marek Sawicki, który zachwala je przy każdej nadarzającej się okazji, podkreślając ich pozytywną rolę w produkcji rolnej. Nietrudno dostrzec, że minister rolnictwa i rozwoju wsi wspiera inicjatywy związane z probiotykami. W internecie można np. znaleźć informacje na temat ubiegłorocznej konferencji w Licheniu pod jego patronatem. Współorganizatorem konferencji była spółka Bio-World.
„Konferencję otworzył minister rolnictwa Marek Sawicki, który w swoim wystąpieniu zwrócił uwagę na nowe zadania stawiane przed polskim rolnictwem przez Unię Europejską, tj. dbałość o ochronę środowiska naturalnego poprzez poprawę kultury ziemi i dobrostanu zwierząt oraz nowe technologie uprawy roślin ograniczające stosowanie chemii zastępujące ją mikroorganizmami jako biostymulatorami wzrostu i rozwoju roślin. Podkreślił, że bioorganizmy stosowane w ochronie zwierząt doskonale sprzyjają ich życiu” – czytamy na stronie http://www.wir.org.pl/aktualne/em.htm. Informację opatrzono zdjęciem ministra Sawickiego.
Na konferencji w Licheniu nie skończyły się inicjatywy, którym patronował minister Marek Sawicki, a współorganizawała firma jego córki.
Za kilka dni w warszawskim hotelu „Gromada” odbędzie się międzynarodowa konferencja pod auspicjami ministra rolnictwa i rozwoju wsi. Kongres jest organizowany z rozmachem – oprócz ministra, patronat medialny objął I Program Polskiego Radia, a wśród gości znaleźli się znani naukowcy propagujący probiotyki. Partnerem kongresu jest m.in. spółka Bio-Word, a Katarzyna Sawicka znalazła się w komitecie organizacyjnym kongresu.
W rozmowie z „GP” córka ministra Sawickiego powiedziała, że nie ma konfliktu interesów. – Poza tym nie wiedziałam, kto obejmie honorowy patronat, a ja sama niewiele mam wspólnego z kongresem – dodała w rozmowie z nami Katarzyna Sawicka.
Do chwili oddania tego numeru do drukarni minister Marek Sawicki nie odpowiedział na naszą prośbę o rozmowę.
Dorota Kania
Źródło:
Dorota Kania