Jeden ze świadków zeznał w czerwcu:
"Wiele spraw było kierowanych na posiedzenia zespołu koordynującego i później otrzymywaliśmy od dyrektora – zazwyczaj Marcina Bajki – informacje, że zespół koordynujący zajął takie a takie stanowisko w danej sprawie" - mówił Krzysztof Śledziewski, były urzędnik ratusza.
Reklama
CZYTAJ WIĘCEJ: Sensacyjne zeznania świadka: w ratuszu było „nieformalne ciało podejmujące decyzje"
Dzisiaj komisja bada sprawę działki przy Pałacu Kultury i Nauki na pl. Defilad (dawny adres - Sienna 29). Przesłuchiwano m.in. byłego wiceprezydenta stolicy Jacka Wojciechowicza, który należał do zespołu koordynującego.
Wojciechowicz był pytany o spotkania, złożonego z władz miasta, zespołu koordynującego, podczas którego wielokrotnie poruszano problemy reprywatyzacyjne.
"Na zespołach koordynujących, o ile ja pamiętam, nigdy nie było mowy i rozpatrywania konkretnych przypadków reprywatyzacji. Zespoły koordynujące zajmowały się najważniejszymi problemami w mieście. Myśmy mogli rozmawiać o skutkach reprywatyzacji" - mówił b. wiceprezydent.
Jak stwierdził Wojciechowicz, zarówno on, jak jego "koledzy z zespołu koordynującego" nie czuli się kompetentni do rozpatrywania konkretnych spraw reprywatyzacyjnych.
"Do nas przychodziły sprawy już, że tak powiem, po obróbce prawnej, z jakimiś wnioskami. I myśmy nad tymi wnioskami rozmawiali, natomiast nie nad samymi sprawami" - dodał.
Wojciechowicz podkreślał, że podczas swojej wiceprezydentury, "ani jednego dnia" nie zajmował się reprywatyzacją.
"To, co zrobiliśmy przez te 10 lat z moim zespołem jest zauważalne i przez warszawiaków, i przez turystów, i nawet przez tych, którzy w wyniku brudnej gry politycznej postanowili usunąć mnie z zajmowanej funkcji pierwszego zastępcy prezydenta miasta" - oświadczył Wojciechowicz.
O arogancji Wojciechowicza najlepiej świadczy ta wymiana zdań.
- Ja przepraszam panie przewodniczący, pozwolę sobie na drobny komentarz. Bo ja mam ciągle trochę takie wrażenie: przyszedłem do programu "Jaka to piosenka?", a biorę udział w programie "Miliard w rozumie" - powiedział w pewnym momencie Wojciechowicz. - Proszę zrozumieć, że ja z reprywatyzacją nie miałem nic wspólnego i w związku z tym jest mi szalenie ciężko odpowiadać na pytania, które z tą reprywatyzacją ciągle się łączą.
- To może nie jest konferencja "Miliard w rozumie", natomiast na pewno "Miliard oddanych w naturze nieruchomości Skarbu Państwa". To na pewno i właśnie o tym rozmawiamy - odpowiedział przewodniczący komisji Patryk Jaki.