Ojciec Tadeusz Rydzyk pokazał jak można z klasą odmówić rozmowy z dziennikarzem. Przykład może brać z niego nie tylko wielu polityków, ale przede wszystkim redaktor naczelny „Gazety Wyborczej”, którego rynsztokowe słownictwo można było wczoraj usłyszeć dwukrotnie.
Gdy do Ojca Tadeusza Rydzyka podszedł dziennikarz TVN i próbował zadać pytanie, ksiądz grzecznie odmówił udzielenia wywiadu.
- TVN-owi nie mogę nic powiedzieć, bo TVN bardzo nieuczciwie postępuje w stosunku do nas. I w bardzo wielu sprawach. Przepraszam. Ja Pana szanuję, ale... przepraszam - odpowiedział ks. Rydzyk.
Ja pana szanuję jako człowieka i życzę dobrze. Szczęść Boże
- dodał.
Jego taktowną odmową wydawał się być zdumiony nawet sam dziennikarz telewizji TVN.
Jak widać nie trzeba używać wulgaryzmów, czy przemocy wobec redaktorów stacji z którymi się nie sympatyzuje. Tymczasem wczoraj pisaliśmy o tym, jaka była reakcja redaktora naczelnego „Wyborczej”, gdy usłyszał od dziennikarza TVP pytanie o swojego przyrodniego brata Stefana.
CZYTAJ WIĘCEJ: Michnik usłyszał pytanie: "kiedy przeprosi za brata". I się wściekł WIDEO 18+
Źródło: youtube.com,twitter.com,niezalezna.pl
#Adam Michnik
#Tadeusz Rydzyk
#Ojciec Rydzyk
bm