Według autorów programu „Nie da się ukryć”, na nagraniach słychać głosy m.in. ówczesnego ministra skarbu Włodzimierza Karpińskiego i byłego rzecznika rządu Pawła Grasia.
Karpiński pyta: „jedziemy z Opolem?”, na co Graś odpowiada: „Chyba tak, chyba tak, chyba tak...”.
I dodaje: „Tam jest jedna wątpliwość, bo się nam może wyp... lić za te dziesięć dni, przepraszam bardzo”.
– mówi Karpiński.Projekt Jaworzna. Bo to jest trudno zarządzany projekt, w sensie spięcia finansowego. Moim zdaniem trzeba było to odpalić, nie wiem, na ile szef – szef mógłby być tam na chwilę, nie? Ja mogę robić za małpę, nie, ale to jest duża rzecz, nie?
Reklama
I dodaje: „Opole jest dużą rzeczą. Może być kąśliwie za dziesięć dni, że wiesz, tutaj bezpieczeństwo energetyczne, projekt terminalowy przyjęty do sejmu, tu Opole ok., a Jaworzno? Powtarzamy przetarg. To jest jakiś tam problem dla niego”.
Graś pyta: „No ale powtarzamy, tak?”, a Karpiński odpowiada: „tak, powtarzamy. Ok”. „Jak będzie, to będzie” – mówi Graś.