Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polityka

Premier zjawił się na sztabie kryzysowym. "To jest PR tak naprawdę"

Podczas posiedzenia sztabu kryzysowego w sprawie ataku zimy premier Donald Tusk w swoim stylu rozmawiał w obecności kamer z szefami służb. "Proszę o włączanie się!" - dyscyplinował ministrów. Reprymendę usłyszeli też wojewodowie. "To jest PR" - skomentował Alvin Gajadhur.

Intensywne opady śniegu, które nawiedziły północną Polskę, doprowadziły w nocy do paraliżu ruchu na drodze ekspresowej S7. Ludzie utknęli w samochodach i musieli radzić sobie sami w krytycznej sytuacji. Kończyła się benzyna, brakowało jedzenia i wody. Od wtorku zanotowano łącznie 261 zdarzeń drogowych, w tym 245 kolizji i 16 wypadków. Nie ma ofiar śmiertelnych.

Prognozy dotyczące opadów śniegu były znane, ale jednak zima zaskoczyła władze i to w grudniu. Premier Donald Tusk nie brał udziału w dotychczasowych sztabach kryzysowych, ale w końcu zapowiedział pojawienie się na posiedzeniu. To, co się wydarzyło podczas spotkania, doradca prezydenta Alvin Gajadhur podsumował w TV Republika krótko: - To jest PR tak naprawdę!

"Proszę o włączanie się!"

Na początku posiedzenia sztabu kryzysowego, premier Donald Tusk poprosił o informację pogodową, jak również o wskazanie dróg, którymi "nie należy jechać pod żadnym pozorem". - Proszę pana ministra Kierwińskiego i Klimczaka o włączanie się do rozmowy - pouczył siedzących obok szefów resortów. "Do akcji zima drogowcy przygotowują się permanentnie!" - włączył się zgodnie z poleceniem minister Klimczak.

- Może zaczniemy od krótkich meldunków - dalej premier Tusk przeszedł do przesłuchiwania szefów policji i straży pożarnej.

"Na 117. kilometrze autostrady A4 doszło do zablokowania drogi przez około osiem aut" - mówił Komendant Główny Policji Marek Boroń. "Próbujemy tą drogę udrożnić, tam TIR stoi w poprzek tej autostrady" - dodał.

"Ja rozumiem, że jeden pas autostrady A4 jest zablokowany? Od, do? Ale w kierunku Zgorzelca od jakiej strony? Tylko na jakim kierunku? Autostrada ma dwa kierunki!" - premier Tusk miał wiele pytań. - Z Wrocławia do granicy z Niemcami - wyjaśniono szefowi rządu.

"Jak wygląda sytuacja na A2 i na A1?" - pytał dalej Tusk, a kiedy usłyszał czyjś głos w tle, pouczył błyskawicznie: "Proszę wyłączyć mikrofony, zwracam się do wojewodów!".

Premier Tusk podkreślił też, że w związku z trudnymi warunkami atmosferycznymi należy przyjmować warianty pesymistyczne. Zaznaczył też, że może przedstawiciele służb mieli inne plany na noc sylwestrową, „ale służby państwowe nie świętują, kiedy jest taka sytuacja”.

Źródło: niezalezna.pl

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane