Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

„Wszystko przejedzą lekarze”. Szokujące słowa posła KO na temat wydatków na ochronę zdrowia

„Każdą pulę pieniędzy, którą wrzucimy do systemu, czy to będzie 10, 20, czy 100 miliardów – zjedzą lekarze” – stwierdził poseł KO Przemysław Witek. To skandal – uważają lekarze, a Naczelna Izba Lekarska jest zdania, że poseł tą wypowiedzią dowodzi, że nie ma pojęcia o systemie ochrony zdrowia. – To typowa wrzutka polityczna mająca na celu uzasadnić fakt zmniejszenia nakładów na zdrowie przez obecny rząd, a winą za ten stan obarczyć lekarzy – mówi „Codziennej” poseł PiS Janusz Cieszyński. NFZ wciąż ma problemy z płaceniem placówkom za tzw. nadwykonania.

Przemysław Witek
Przemysław Witek
Tomasz Hamrat - Gazeta Polska

Poseł KO o wydatkach na NFZ: "Każdą pulę pieniędzy zjedzą lekarze" 

Ja uważam, że każdą pulę pieniędzy, którą wrzucimy do systemu, czy to będzie 10, 20, czy 100 miliardów – zjedzą lekarze. I niech się lekarze na mnie nie obrażają. Dotychczas każda próba korygowania reformy służby zdrowia kończyła się tym, że zjadał to biały personel – w tym głównie lekarze. I co należy zrobić? Należy zrobić jedną rzecz. My musimy jak najszybciej wprowadzić na rynek jak najwięcej lekarzy. I co to oznacza? Wydział medyczny wszędzie. Ja wiem, że nie będą to lekarze idealni, mówi się o jakości kształcenia, gorszej... Nie, panie redaktorze, czy lepszy jest jakikolwiek lekarz, nawet słaby, którego tu mam w powiecie i do którego mogę pójść z dzieckiem, czy zero lekarzy”?

– mówił w Polskim Radiu 24 poseł KO Przemysław Witek.

"To oburzająca i wewnętrznie sprzeczna wypowiedź"

Ta wypowiedź została uznana za skandal przez środowisko lekarzy. W wydanym oświadczeniu Naczelna Izba Lekarska stwierdza, że świadczy ona o „dojmującym braku wiedzy posła o systemie ochrony zdrowia, ale zostało również odebrane przez nasze środowisko, w połączeniu z poprzednimi wypowiedziami, jako obraźliwe stanowisko całej partii rządzącej w stosunku do naszej grupy zawodowej”.

– To jest oburzająca i wewnętrznie sprzeczna wypowiedź, bo jeśli lekarze wszystko przejadają, a potrzeba jeszcze więcej lekarzy, to znaczy, że przejedzą jeszcze więcej. Poważnie mówiąc, poseł Witek powinien wiedzieć, że w systemie najdroższa jest procedura, usługa medyczna i jej koszt oczywiście zawiera w sobie wynagrodzenie lekarzy, pielęgniarek, ratowników. Jednak gdy poprzednie rządy podnosiły wyceny określonych świadczeń, np. kardiologicznych czy leczenia zaćmy, szybko okazywało się, że kolejki do specjalistów maleją, a my szybko dołączamy do europejskiego poziomu usług medycznych, a system się nie załamywał. Lekarze, biały personel tych środków nie przejadali

– mówi „Codziennej” rzecznik Naczelnej Izby Lekarskiej Jakub Kosikowski.

– To jest typowa polityczna wrzutka. Wypowiedź posła Witka ma tłumaczyć, dlaczego obecny rząd zmniejsza wydatki na zdrowie, i winę za to zwala na lekarzy, którzy „przejedzą każdą pulę pieniędzy”. To przygotowanie gruntu pod tłumaczenie opinii publicznej, dlaczego środków w systemie ochrony zdrowia jest mniej. NFZ ma problemy z płynnością, nie płaci placówkom za nadwykonania, ponieważ rząd nie zasila funduszu kwotami, które wynikałyby z potrzeb systemu – mówi nam Janusz Cieszyński, poseł PiS, wiceminister zdrowia w rządzie Morawieckiego.

Cieszyński przypomina, że w ubiegłym roku wydatki na zdrowie zaliczyły rekordowy wzrost i osiągnęły 7,1 proc. PKB. Z tego wydatki publiczne to aż 5,8 proc. PKB, czyli że wskaźnik postulowany przez wiele lat (6 proc.) został prawie osiągnięty.

Jakub Kosikowski potwierdza, że problemy płatności za nadwykonania nie ustały. – Mamy teraz rozliczenia za II kwartał i tak jak w pierwszym kwartale mamy sygnały, że placówki targują się z NFZ o wypłaty środków. Trudno w tej chwili oceniać, jaka jest skala tych problemów, ale bez wątpienia problemy od początku tego roku są cały czas – mówi Kosikowski.

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie, niezalezna.pl

#szpitale #lekarze #bezprawie Tuska #koalicja 13 grudnia

Jarosław Molga